Wpis z mikrobloga

@TenPanOdTego: Black bullet ogólnie jeślik lubisz loli i akcje to polecam, bohaterowie całkiem sympatyczni, więc się w porządku ogląda. Mahouka hmm trudno mi to opisać masz magie dzięki nauce. Ludzie, którzy jej używają uczą się w elitarnych szkołach, w której istnieje nietolerancja dla ludzi, którzy zdali do niej za drugim razem poprzez brak skillsów. Ogólnie rzecz biorąc ogląda się całkiem przyjemnie, ale widać że będą musieli zrobić 2 sezon bo fabuła
@TenPanOdTego:

1. kill la kill - łykać póki świeże. Mocno popieprzone, jeśli nie podejdzie kilka odcinków, możesz spokojnie rzucić, bo fabuła tam jest tylko pretekstem dla całej reszty.

2. usagi drop - dla kontrastu i przecięcia klimatu - ciepła i sympatyczna historyjka, mi się bardzo dobrze oglądało.

3. black lagoon - bo tak

4. exorcist - szkoda czasu, lepiej sobie ściągnij i przesłuchaj soundtrack, bo bardzo dobry, a zamiast serii obejrzyj
@TenPanOdTego: Jeżeli dopiero zaczynasz oglądać anime - nie bierz się za Black Bullet. Nie dość, że jeszcze nie do końca wyemitowane (a uwierz, lepiej się całe serie ogląda), to jeszcze mierne. Takie 5-6/10, nie warto sobie baniaka zawracać. Nie będę rzucał Ci innymi tytułami, bo masz już trochę poleconych ;)
@TenPanOdTego: Kill la Kill to specyficzna seria, nie każdemu przypadnie do gustu, ale nie można jej odmówić oryginalności. Pomysł jest ciekawy, dobrze wykonany, do tego osobliwe poczucie humoru. Warto się przekonać.

Ao no Exorcist - ja bym od tego zaczęła, bo lubię shouneny, choć AoE nie urywa czterech liter. Przede wszystkim, od 15 odcinka zaczynają się fillery, do tego absurdalnie śmieszne. Ale warto je zacząć, żeby zobaczyć polski akcent w serii
@Woozie321: Oglądam od dawna. Swoim zwykle wolnym tempem, ale od dawna :) Dwa razy zdarzylo mi się obejrzeć całe anime w 24h ; D

@Arw165: Obejrzałem dzisiaj jeden odcinek Kill la Kill i pewnie jutro obejrze kilka :D Na początku wydało mi się dziwne, ale pod koniec odcinka jakoś zacząłem łapać klimat ; D
A właśnie, co do Mahouki.

@jamal013: zgadza się, fabuła się rozkręca w ósmym odcinku, ale to nie dwunasto, a dwudziestosześcioodcinkowe anime. Mogą się zmieścić w jednym sezonie. (Ale tego nie zrobią.)

@TenPanOdTego: cóż, pomysł dobry, ale incest to dobija. Jest go ostatnio mniej, ale jest. To samo, co przy BB: zajmij się lepszymi seriami. :]
@TenPanOdTego: Hmm ciężko powiedzieć, ale:

- Monster

- Baccano

- Death Note

- Higurashi No Nako Koro Ni

- Code Geass

- Steins Gate

- Noein: Mou Hitori no Kimi e

- Mirai Nikki

Nie wszystkie będą do tych zwrotów akcji pasowały, ale tą gromadkę powinieneś przygarnąć, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.

Edit: Jeszcze Another może ;).