Wpis z mikrobloga

Muszę się wyżalić ehh
Pojechaliśmy z narzeczoną na wakacje do Egiptu. Początkowo nastawienie fajne, coś nowego, ciepło, ładny basen, plaża. Fajnie.
Czar prysł już pierwszego dnia gdy chcieliśmy ogarnąć kartę SIM do internetu. Jakiś frajer na ulicy zaprowadził nas do sklepu z jebitnym logiem Orange.
Oczywiście wiedziałem, ze mnie naciągną, nie wiedziałem tylko jak bardzo. Dogadaliśmy się na dwie karty po 15 GB internetu za 20 USD xD po włożeniu nam kart chłop woła 40 dollarow. Koniec końców zapłaciłem bo był obrzydliwie nieznośny. Rano dostajemy smsa, że limit wykorzystany, pakietu było na 750 mb xD

W drugi dzień wycieczki miał przyjechać rezydent z biura podróży. Jesteśmy jedynymi osobami z tego biura, więc chcieliśmy się dowiedzieć jakichś podstawowych informacji, cen, czego unikać, co można a co nie można. Rezydent, Egipcjanin mówiący trochę po polsku, po minucie wywodu na temat tego kiedy będzie informacja o locie powrotnym, zaczął wciskać nam wycieczki z ich biura xD Zastosowałem go, pytam czy ma jakieś konkretne informacje czy będzie nam próbował dalej sprzedawać jakieś g---o. Okazało się, że nic więcej do powiedzenia nie ma.

Egipcjanie są k------o nachalni, nie da się poleżeć w spokoju żeby nie zaproponował ci ktoś wycieczki co 5 minut. Obsługa nie istnieje, chyba że zapłacisz napiwek. Za wszystko sobie liczą i traktują cię jak bankomat.

Wykupiliśmy sobie wycieczkę przez serwis online, taniej niż wszystko co nam oferowano do tej pory. Niestety, różową dopadła klątwa faraona ( ͡° ʖ̯ ͡°) więc wycieczka w dupę, bo dałem znać godzinę przed wyjazdem, że nie damy rady.
Poszedłem do apteki naprzeciwko hotelu i s-------n też się targował, sprzedał mi ten antidal który jest pewnie warty grosze za 5 dollarow i nie chciał zejść z ceny.

Ledwo wyjdziesz z hotelu to idioci z taksowek trąbią na ciebie, kazdy tu jeździ jak pomylony.

Może to kwestia złego hotelu, ale płaci człowiek ciężkie pieniądze żeby wypocząć, żeby na miejscu płacić za wszystko ekstra i być j-----m na każdym kroku. Nienawidzę tego kraju i chce już wracać, a powrót dopiero w poniedzialek. Żałuję każdej złotówki, nie polecam nikomu.
#zalesie #wakacje #egipt #hurghada
  • 72
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BeDoEl: bardzo dziękuję za ten cenny wpis. Czytajac takie relacje w necie nigdy tam nie pojechalem a teraz się utwierdzilem że to była dobra decyzja. Wracajcie do domu rodacy.
  • Odpowiedz
@BeDoEl byliśmy w zeszłym roku z różową w Turcji, ulicą nie dało się przejść, bo co chwilę wyskakiwał jakiś sklepikarz wrzeszcząc “maj frend, maj frend, speszjal ofer for ju” albo “ship tur, ship tur tumoroł”. Opaska all inclusive z hotelu to zmora, bo widzą, że mogą z ciebie kasę ściągnąć. Tylko z tego co mi wiadomo to w Egipcie są dużo bardziej nachalni, a Turcji jak chłopa zlejesz to nic się
  • Odpowiedz
via Android
  • 4
@Janusz_herbu_sKoryBut_Wisnioweczka To fakt, dałem się orznac jak ostatni idiota, natomiast nie znajdziesz tu nikogo komu możesz zaufać, biorą nas chyba za Niemców, jak już nawet rezydent na którym w teorii powinieneś moc polegać próbuje cię naciągnąć to ja to serdecznie p------ę. Zabunkruje się w tym hotelu i będę starał się ograniczać straty finansowe i moralne.

@stara_biauka_ daj spokój, miało być klimatycznie i romantycznie, chciałem pozwiedzać lokalne knajpy, kawiarnie, nie da
  • Odpowiedz
@BeDoEl

Może to kwestia złego hotelu, ale płaci człowiek ciężkie pieniądze żeby wypocząć, żeby na miejscu płacić za wszystko ekstra i być j-----m na każdym kroku.


Oj nie nie kolego, to kwestia tego kraju i podejścia tamtejszych ludzi do turystów
Też byłem, też obiecałem sobie że dopóki się nie ucywilizują to nie ma szans że tam wrócę, to nie są wakacje, to jest jakaś j----a droga przez mękę
  • Odpowiedz
@BeDoEl: na przyszłość karty sim kupuj bezpośrednio na lotnisku, w oficjalnym punkcie Orange. Obecnie 2 karty, łącznie 30GB internetu to koszt 15 USD. Co do reszty to taka tam kultura, trzeba się przyzwyczaić
  • Odpowiedz
@BeDoEl: Egipt to najgorsze co mogliście sobie wybrać, szczególnie na początkowe wojaże. W Egipcie może i jest tanio ale też i c-----o i niebezpiecznie. Następnym razem, wybierzcie się w bardziej cywilizowane warunki, Hiszpania, południowe wybrzeże Francji, Włochy czy Grecję. Lepiej dołożyć niż męczyć się, jeszcze płacić i sieedzieć ze sraką w hotelu. BTW nie mogliście pakietów ogarnąć sobie u swojego operatora ? Ja mam Orange Flex i wszystkie pakiety można
  • Odpowiedz
@Nadia_: nie zgodzę się że tam jest niebezpiecznie, wręcz przeciwnie. Można tam śmiało chodzić w nocy po mieście i ryzyko jest takie samo jak w Polsce, z tą różnicą, że w Egipcie policja jest dosłownie na każdym kroku. Hiszpania i Francja na pewno nie są bezpieczniejszymi krajami
  • Odpowiedz
@baltic-vodka: Jak możesz czuć się bezpiecznie w kraju gdzie na każdym kroku ktoś nagabuje cię o pieniądze, a ludzie jeżdżą jak wariaci na drodze. W życiu bym sama nie wybrała się tam na targ czy na plażę.
  • Odpowiedz
@BeDoEl: nie polecam Egiptu. Byłem w jakimś nowym super hiper hotelu kiedya więc nagabywania nie było w obiekcie, ale postaw nogę za brama i... łomatkobosko co za karaluszy kraj xD
  • Odpowiedz
@BeDoEl: następnym razem kup sobie eSIM. Ja brałem przez Rewolut, są chyba tańsi operatorzy, ale mi się nie chciało bawić w zakładanie konta. A co do kupowania czegokolwiek w sklepikach to xD, oni tam potrafią nawet wodę mineralną podrabiać: kupujesz normalną z etykietą i zakrętką, a w środku kranówa, która w Egipcie nie jest zdatna do picia. A co do nachalnych sprzedawców to musisz być szybszy - widzisz, że typ
  • Odpowiedz