Wpis z mikrobloga

Hobbystyczni ludolodzy tak nienawidzą "dadgamerów"/"casual playerów", bo są oni ostatnim bastionem, który czerpie radość z gier i nie próbują bez wiedzy rozkładać ich na zmyślone czynniki pierwsze. Tak się kończy, gdy jesteś osobą pomiędzy, tj. hobbystycznym ludologiem: odpalasz grę i jedziesz po niej do dna, jednocześnie nie czerpiesz z niej przyjemności, bo jesteś tą osobą, która próbuje robić z czegoś, co jest faktyczną dziedziną naukową, swoją „dziedzinę”, na której rzekomo się znasz. W efekcie całą swoją uwagę w grach skupiasz na tym, żeby jakkolwiek tę „ludologię” wykrzesać, zamiast patrzeć na to, co w grach najważniejsze, czyli przyjemność.

Zobaczcie na podejście ludologów do gier: świetny Hollow Knight ogrywany na siłę, tylko po to, aby móc powiedzieć, że się przeszło, i że tak powinny wyglądać inne gry jednocześnie nie wiedząc, co się w ogóle przeszło.

Jedyna droga do czerpania przyjemności z gier to bycie dadgamerem/casual playerem albo faktycznym ludologiem, który ma pojęcie na temat tego, co robi, i faktycznie do tego się przykłada. Nic pomiędzy nie jest korzystne.
#kiszak
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marek2121:

świetny Hollow Knight ogrywany na siłę, tylko po to, aby móc powiedzieć, że się przeszło, i że tak powinny wyglądać inne gry jednocześnie nie wiedząc, co się w ogóle przeszło.


Identyczna sytuacja była z Clair Obscur: Expedition 33
Po trailerach - hue hue co za g---o
Jak sukces - nie no zagrałem widzowie ale nie wiem co tam się wydarzyło powiedzcie mi.
  • Odpowiedz
@marek2121: albo mozna byc faktycznym hardkorem i grac competitive PvP lub FAKTYCZNIE ciezkie gry single player (i miec w------e na te cala ludologie). Mnie w ludologach najbardziej smieszy, ze sie w 2022 roku obudzili, ze gry AAA sa ogolnie c-----e (co mialo miejsce juz jakos w 2011).
  • Odpowiedz
@T0pi5: c-----e gry wychodzą od zarania dziejów. Za czasów NES już było pełno gówna albo zwyczajnie kiepskich lub średnich gier. Pamięta ktoś np. Driv3r z wczesnych lat 2000? Tylko taki Zakolakuss udaje jakby to zaczęło dziać się od niedawna i p------i kocopoły, że nie ma już dobrych gier.
  • Odpowiedz