Wpis z mikrobloga

@kriss2005r: Gaz na niedzwiedzie i walisz po pysku. A potem w twarz agresywnemu włascicielowi poniewaz masz 99% szans, że się bedzie rzucał. Po takim czyms spokojnie mozesz sobie zadzwonic na policje bo sie predko nie pozbieraja.
  • Odpowiedz
  • 1
@kriss2005r ostatnio jechałem szlakiem rowerowym prowadzącym głównie przez drogi, na których ruch jest raczej lokalny (green velo).

Faktycznie tak jak pisze @WielkiNos w 2 miejscach musiałem sprowokować pieski biegające po drodze samą jazdą rowerem. Jeszcze goniły mnie jak akurat jechałem pod górkę. Całe szczęście nie rzucały się do gryzienia, ale psy na wsiach puszczane luzem to jest dramat.
  • Odpowiedz
@Volantie: A nie, to spoko. Dam sie pogryzc azorowi bo ma psia schizofrenie xD . Jak pies ma schizofrenie to niech ku%#@ jest na tej pier%^$ smyczy to mu sie krzywda nie stanie. Pies moich tesciow, znajda, cholera wie po jakich przejsciach nie lubi innych psów i kotów, zawsze mam go na smyczy bo szczeka na nie jak szalony (nie atakuje, ale jak to sie mowi: najslabsze psy najglosniej szczekaja
  • Odpowiedz
@Chittat ale byłeś z tym psem u tzw. psiego psychologa albo u behawiorysty, czy tolerujesz to ze on sie meczy na tej smyczy i ujada na inne psy ?

Przecież to zwierze cierpi
  • Odpowiedz
@Volantie: Pies jest juz leciwy bardzo a wczesniej nie byłem poniewaz jest to pies tesciów. Glownie lata sobie u nich po ogrodzie gdzie ma miejsca a miejsca. Działka 10+ arowa. Spróbuj przekonac starszych ludzi 65+ aby zabrac psa do behawiorosty :D Czy on się meczy na spacerze ? Nie powiedziałbym po tym jak lata zadowolony i obwachuje wszystko co chce. Jedynie przy ogrodzeniu sasiadow z psami trzeba go trzymac krócej
  • Odpowiedz
@Volantie: Ty się śmiej ale to jest możliwe. Zwierzęta tak samo jak ludzie mogą mieć choroby psychiczne. Tylko raczej tego się nie bada ;)
Ale jak najbardziej są jednostki schizofreniczne, niestabilne emocjonalnie, z fobiami itd.

Psy mogą być chore i źle odczytywać wasze intencje. Szybka jazda = zagrożenie dla psa.


@Volantie: Kij to kogo obchodzi. To twój zakichany obowiązek jako właściciela odpowiednio zabezpieczyć takiego psa. A jeśli potrafisz
  • Odpowiedz
@kriss2005r jestem właścicielem owczarka niemieckiego, po szkoleniach, zdyscyplinowany, idąc na miasto chodzi w kagańcu - mimo bycia psiarzem w tym roku 23 razy użyłam gazu na wybiegające na mnie psy bez smyczy nawet przy właścicielu. Jest to dla mnie stan zagrożenia życia. Dodatkowo zdarzyło mi się wyjść na spacer pieszy bez psa po podmiejskiej okolicy, efekt ? 4 razy wzywana policja na posesję bo ktoś otwiera ciągle bramę z której wybiegają
  • Odpowiedz
@kriss2005r dodatkowo sytuacja z dziś: szłam na sikupe po parku w Lublinie, z naprzeciwka szedł typ z czarnym owczarkiem który chciał się przywitać z moim - zjeb właściciel zaczął go bić smyczą - efekt? Atak na mojego psa. 98% właścicieli psów nie powinno ich mieć, prowokują takie zachowania i potem jest atak bo stosują p-----c wobec psów, a pies działa instynktem. Rząd powinien wziąć się za psy i właścicieli to zmniejszy
  • Odpowiedz