Wpis z mikrobloga

Drugi rok moich winorośli chyba można uznać za udany, mimo problemów z wiosennym przemarznięciem pierwszych pędów i kilku złamanymi, udało się z 12/14 krzewów wyprowadzić pień i ramiona docelowego "rusztowania" krzewu.
Z tych dwóch z którymi się nie udało to jedno niestety całkowicie padło a drugie odrasta i jakoś w przyszłym roku coś z niego wytworze, jednak udało się pokryć ramionami całą długość drutu podporowego, więc jestem zadowolony i mam nadzieje że w przyszłym roku już jakos sensownie zaowocują.
Widze że pierwsze liście zaczynają obumierać, więc w przyszłym tygodniu cięcie ograniczające niepotrzebne pędy, żeby więcej energii poszło w te które zostają, a wiosną ostre cięcie i będziemy patrzeć co dalej.

#ogrodnictwo #wino #winogrona #rosliny
Mariusz_Datecki - Drugi rok moich winorośli chyba można uznać za udany, mimo problemó...

źródło: IMG_20250824_125449776_HDR

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@potworzak21: raczej czasu, bo w pierwszym roku sadzisz, co wyrośnie skręcasz, a wiosną wycinasz prawie do zera, dopiero w drugim roku budujesz "pień" i ramiona, w przyszłym roku już z tych ramion pójdą pędy owocujące, czyli 3 lata do owoców.
Przy czternastu krzakach jak u mnie to bym powiedział że z 4-5 razy w roku godzinka czasu na cięcie, no jak były suchsze okresy to raz na tydzień też podlałem.
  • Odpowiedz
@kravat: ładne, ja sobie nisko wyprowadziłem poziome pędy, przy nich będę przycinał co roku i od nich będą startować co roku nowe.
U mnie to te winogrona mają głównie osłaniać popołudniu taras od słońca.
Dlatego stwierdziłem że winogrono będzie najlepsze, startuje wiosna, kiedy przychodzi czerwiec będzie już miało sporo liści, osłoni mi taras od skwaru przez lato, a jesienią wytne i będę miał przyjemne słoneczko w chłodne jesienne, zimowe i wczesnowiosenne popołudnia.

No
  • Odpowiedz