Wpis z mikrobloga

@smutny_kojot: głupi przykład, bo dzik jest w stanie samodzielnie żyć, a płód nie. Dodatkowo aborcja jest terminem medycznym, a redukcja dzika to po prostu skrót od redukcji populacji dzika i celowo używa takiego skrótu, bo lepiej to brzmi niż odstrzał albo zabijanie.
  • Odpowiedz
@KisielBB co w tym jest stronniczego? Że wytyka politykowi hipokryzję?
@BulgarskiTaboret to nie chłopski rozum tylko logika obnażająca hipokryzję i upadek moralny lewicy. Zabicie zwierzęcia to dla nich obrzydliwy czyn, który powinien być represjonowany, zabicie nienarodzonego dziecka to niewinny zabieg, który należy propagować i być z niego dumnym ()
  • Odpowiedz
@KisielBB gdyby Żukowska rozmawiała merytorycznie, a nie ideologiczne, to nie doczekałaby się riposty. Możdżonek użył profesjonalnej terminologii, Żukowska zażyczyła sobie terminologii nacechowanej emocjonalnie i ideologiczne, a ponadto poleciła "nazywać rzeczy po imieniu", więc Mazurek po prostu nazwał rzeczy po imieniu.

No i zgrzyt w mózgu, bo na gruncie logiki nie da się zaprzeczyć, że ABORCJA JEST ZABÓJSTWEM.

Za to zabicie zwierzęcia NIE JEST ZABÓJSTWEM.
  • Odpowiedz
@WolnyBLN: e, ja jako lewacka k*rwa i zwolennik podejmowania decyzji przez kobiety, minę tę odbieram jako "ah kurde, tę partię przegrałam". Uśmiałem się :D
  • Odpowiedz
@krucjan: wtedy takie zwierzę umiera albo zdycha (zależnie od tego jak chcemy to nazwać). Jeżeli człowiek żyje tylko dzięki urządzeniom podtrzymującym życie to też zaprzestaje się uporczywej terapii, a nie zabija się go.
  • Odpowiedz