Wpis z mikrobloga

@fenbeku

Już ja te paragrafy znam, mnie też stare k------o straszyło "zgłoszeniem gdzieś" jak pies będzie ujadać na balkonie. Tymczasem pies nadal ujada, a ja nadal nie miałem żadnej wizyty :)


@fenbekus: s: Widzę, że plebsiki też mają psiecka :P
  • Odpowiedz
@skorpion666: U mnie piętro wyżej mieszka kreytynka na 29m z 4 border collie. Laska pracuje tylko od 14-22 i psy całe popołudnie ujadają. Nerwowo nie wytrzymuje już tego powoli nie wiem co robić.
  • Odpowiedz
No patrz. Na osiedlu masa psów, a u mnie pobudka to zawsze drące się mordy albo moto ze „sportowymi” wydechami
  • Odpowiedz
Żyje na wsi i tu przypada chyba 1 pies na 10-15 domów. Serio cisza i spokój. Czasami podczas spaceru któryś kundel ujada z za płotu ale na 3km ulice to takich miejsc są może 3. Za cholerę nie wróciłbym do miasta. Ujadające kundle, obesrane chodniki i parki, smród tych głupich zwierząt. Dziękuję, wieś jest piękna.
  • Odpowiedz
@KYK_ 3 lata temu już było źle, teraz jak wracam na swoje stare osiedle do Polski to zastanawiam się jak mogło się to jeszcze aż tak pogorszyć. Psiarze to najgłupsza grupa, w żadnym kraju nie o------o ludziom jak w Polsce z psami.
  • Odpowiedz
Ja mam psa, ale jestem za uśpieniem wszystkich psów w miastach (zostawić tylko towarzyszące - dla niewidomych). Psy dziś są nie potrzebne i tylko w-------ą ludzi, jak ktoś chce zwierzaczki to niech sobie chomika ogarnie.
  • Odpowiedz
Zawsze możesz się wyprowadzić na wieś. Ale uważaj bo tam może śmierdzieć gównem.
Zaakceptuj to, że w blisko połowie polskich domostw znajduje się jakiś pies.
  • Odpowiedz