Wpis z mikrobloga

Powolutku i małymi kroczkami mainstream się budzi - to już przestaje być beczka śmiechu z internetowych kazamatów pokroju tagu #przegryw czy #tinder.

Realnym problemem w tym kraju jest demografia - a konkretnie to nie liczba osób mieszkających na terenie Rzeczypospolitej (bo przecież są kraje nawet nie tak daleko - Czechy - w których jest 3 razy mniej luda), tylko stosunek osób pracujących do niepracujących - młodzi vs starzy.

Już ostatnio była debata w Polsacie gdzie dość młody ekspert około trzydziestki powiedział jasno i wyraźnie - problemem takiej a nie innej małej liczby urodzin nie jest bezpośrednio słaby poziom ekonomiczny, bieda, czy brak mieszkań.

To też jest ważne oczywiście, ale najważniejsza przyczyna to BRAK ZWIĄZKÓW DŁUGOTRWAŁYCH i rokujących tym że z tego rodzina będzie.

Brak związków trwałych -> brak dzieci -> zapaść demograficzna (o ile brak napływu "młodych i prężnych z zagranicy") -> stagnacja i zapaść gospodarki (o ile brak transformacji AI na grubo)

A dlaczego brak tych związków trwałych ktoś mądry i sprawczy zacznie drążyć - hmm czy to możliwe, że przesunięcie poznawania drugiej połówki przez internet w post covidowym świecie social mediów może mieć z tym coś wspólnego?

Czy fakt że obca zagraniczna aplikacja, która ma gdzieś demografie kraju a jedynie chce zarobić na danych i subskrypcjach ma realny wpływ na tak podstawową kwestię wpływającą na podstawę państwowości może spowodować np. realny ruch partii politycznych w stylu #konfederacja żeby coś z tym zrobić (albo zbić kapitał polityczny na samej sygnalizacji problemu?)

Nwm ale #zydkrecikorba dość mocno i to latami, ciekawe kto teraz ten śmietnik posprząta.
Śmiano się z wykopków, ale akurat ten portal jest mocno odbiciem zeitgeistu i problemów jakie gdzieś krążą - może wpierw wybijają w podziemiu gdzie króluje internetowa frustracja, ale idzie to coraz bardziej ku światłu dziennemu moim zdaniem.
Dietetyq - Powolutku i małymi kroczkami mainstream się budzi - to już przestaje być b...

źródło: polityczka

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 5
To nie tinder jest problemem tylko w------e w kosmos ego witaminek przez spermiarzy. To spermiarze są odpowiedzialni za kryzys na rynku świń


@Nuckeezzz: zgadza się, ale to nierealistyczny boost ego jest właśnie umożliwiony przez taką a nie inną aplikację internetową - która owszem działa na wolnym rynku, ale jej sposób działania jest realistycznie niekorzystny dla ogółu społeczeństwa

dlatego, tak jak realnie dyskutowano w USA bana na tik-toka (bo też wpływa
  • Odpowiedz
  • 1
śmieje się ten kto nie ma takiego problemu albo wydaje mu się że nie ma


@Morritz: czyli niegdyś ogół mainstreamu - co się powoli zmienia, bo już nawet w nomenklaturze wykopkowej #normictwo ten problem widzi
  • Odpowiedz
@Dietetyq: jestem już dosyć stary, za stary na te aplikacje, ale gadam z córkami i ich koleżankami, dla których Tinder to jakaś gra towarzyska, pt „która trafi na większego świra na randce”. Żadnej nie zależy aby znaleźć fajnego chłopaka, bo nie byłoby z czego się śmiać opowiadając koleżankom. Im gorsza randka i dziwniejszy facet tym lepiej, bo można powiedzieć koleżankom „ja to na samych złych trafiam”. Oczywiście nikomu nie zależy
  • Odpowiedz
  • 6
Żadnej nie zależy aby znaleźć fajnego chłopaka, bo nie byłoby z czego się śmiać opowiadając koleżankom. Im gorsza randka i dziwniejszy facet tym lepiej


@bartosz-br: pytanie kto to "dziwny facet" - czy jakiś faktycznie odklejeniec który gada głupoty jak świr czy np. typek 6/10 z 170 wzrostu i przeciętnymi zarobkami :P
  • Odpowiedz
@Dietetyq:

U kobiet rośnie niechęć, u mężczyzn nienawiść

nienawiść


Oczywiście lewacki programator zesrałby się gdyby nie umieścił wartościowania i to takiego. Ale to projekcja. Mężczyzn to nienawidzą oni.
  • Odpowiedz
@Dietetyq: We Francji po I wojnie światowej kobiety z braku mężczyzn brały nawet z niższych klas - każdy mężczyzna miał możliwości jak miał ręce i nogi.
Rozwiązanie: Albo wojna i zmniejszenie liczby mężczyzn albo to co proponowałem. Czyli blokada migracji dla mężczyzn i umożliwienie niemal nieograniczonej migracji kobietom w wieku 16-25 lat z całego świata - z darmowymi kursami języka i pomocą w znalezieniu pracy.
  • Odpowiedz
@ratty: takie są fakty jak podane w artykule, mężczyźni o wiele słabiej potrafią sprzedać siebie, niż kobiety. Przeglądając ludzi przez ekran telefonu to marketing decyduje (co obejmuje też dobre zdjęcia), a nie rzeczywista osobowość, poczucie humoru, inteligencja, mowa ciała itd. Dodałbym jeszcze fakt, że kobiety na aplikacjach randkowych ponoszą o wiele mniejsze "koszty" zakończania relacji, bo jeżeli nie poczują "tego czegoś" na 1. spotkaniu, to od razu mają opcję kolejnej
  • Odpowiedz
@Dietetyq: @default1 tak jak piszę default - dodam, że łatwo jest obwiniać same aplikacje i ich producentów, ale REALNIE nie da się w internecie stworzyć innego, sprawniejszego mechanizmu (jasne, można kombinować np. z portalami które są bardziej precyzyjne jeśli chodzi o dobór, ustawienia kryteriów, hobby, etc, ale to pomogłoby tylko minimalnie).

Żeby to zobrazować, można spojrzeć na inne portale niż randkowe.
Podstawowym problemem jest właśnie nadwyżka mężczyzn względem kobiet,
  • Odpowiedz