Wpis z mikrobloga

#linux

Zauważyłem, że coraz mniej korzystam z stacjonarki z windowsem i odpalam ją głównie do grania a coraz więcej po prostu korzystam z laptopa z archem. Bawiłem się również przez lata różnymi środowiskami i najbardziej jednak podszedł mi hyprland. Nie wiem jak kiedyś ale obecnie to stabilna bestia i prosta w konfiguracji.

Jak się hyprland "wygrzeje" to nawet nie wykluczam migracji na bardziej stabilną dystrybucję jak debian ale narazie jestem zadowolony.

Wszystkie "stare" problemy linuksa w moim przypadku zostały wyeliminowane:
- tearing (dzięki waylandowi)
- wreszcie dobra obsługa wielu ekranów (aktualnie używam 3) (dzięki waylandowi i hyprlandowi)
- jeśli skalowanie w aplikacjach działa to jest nawet lepsze niż na windowsie; mam jeden ekran hdpi (dzięki waylandowi)
- stack audio działa w końcu w miarę stabilnie (dzięki pipewire)

Szczerze? Nie wierzyłem jakoś szczególnie w waylanda, ale w końcu to działa tak jak xorg nigdy nie potrafił. W końcu po latach jest po prostu ok

Kiedyś byłem też hejterem systemd, ale szczerze mówiąc i na desktopie i na serwerach nie mogę złego słowa o nim powiedzieć.

Jest po prostu dobrze. W końcu.

Oczywiście laptopa kupiłem specjalnie pod linucha czyli intel i thinkpad. I wszystko działa, łącznie z bluetoothem który wiadomo jest zmorą.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@alWdIjJpz18nHw: mi by się już nie chciało bawić w wirtualki czy dual boota, jak używałem tylko windowsa to poszedłem w wsla, ale szczerze jak miałbym kodować na komputerze głównie a nie chciałbym linuksa to poszedłbym po prostu w maca.
  • Odpowiedz
@tubkas12: Jakoś teraz prosto działają te maszyny wirtualne, ale wynika to poniekąd z używania przeze mnie komercyjnych rozwiązań (HyperV i Parallels - ten dodatkowo płatny). Daje mi to spokój ducha, bo łatwo jest robić backupy pełnych skonfigurowanych środowisk i w ramach testów zmieniać ustawienia "na żywym organizmie".
Jeszcze zapomniałem o dwóch rzeczach:
1. VM na NASie o,o', gdzie po lokalnym SSH mogę się połączyć bez potrzeby uruchamiania GUI.
2. Ubuntu
  • Odpowiedz
@tubkas12: mam dokładnie to samo od ponad roku,. Stacjonarka z windą za 8k się kurzy i raz na miesiąc wiatraki sobie ten kurz wessają, a lapek z fedora za 1k leci jako full time setup (czasem nawet sobie na nim program w jakieś lekkie albo stare gry). Nie dość że jakoś tak przyjemnie się z tego korzysta to jeszcze prąd oszczędzam, pewnie całe 6zl mniej co miesiąc aż ( ͡
  • Odpowiedz
  • 2
wayland


@L24D: to protokół wyświetlania, upraszczając mówi jak pixele powinny się wyświetlać na ekranie. goście którzy rozwijali x11 stwierdzili że trzeba wszystko zrobić od nowa i tak powstał wayland który tak naprawdę przez lata nie był rozwijany i dopiero ostatnio to bardziej ruszyło.

a na czym polega jego potęga? w sumie to na niczym, to po prostu następca x11 starający się naprawić jego błędy i problemy ale zrywający kompatybilność wsteczną
  • Odpowiedz