Wpis z mikrobloga

@JamesJoyce: każdy taki OS byłby osobnym tworem, którego w sumie nie powinno się dać wyłączyć centralnie, niezależnym niejako od innych, dostosowującym się do wymagań konkretnego użytkownika? Ciekawa koncepcja, choć wydaje się niebezpieczna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
bez sensu. OS to coś co uruchamia programy.


@leon4096: Konkretny przykład:

Tradycyjny kernel nadal zarządza pamięcią, procesami, drivers
LLM-warstwa otrzymuje wysokopoziomowe zapytanie: "znajdź wszystkie
  • Odpowiedz
  • 1
@kwanty: Naturalnie, to moja wariacja nt. tego, co Karpathy postuluje. Podejście w którym llm tworzy aplikacje już poniekąd stosuję w bardzo dużym uproszczeniu.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: tak naprawdę nie byłoby zbyt dużych benefitów z takiego systemu operacyjnego. System operacyjny ma być wydajny, prosty i przewidywalny, ma być tłem do odpalanych aplikacji. Po co ci system operacyjny który jest zasobożerny, nieprzewidywalny i zużywający dużo energii?

Jak patrzeć na trendy to bardziej wszystko idzie w kierunku lekkiego linuksa który służy jako zdalny terminal do chmury na której są odpalane aplikacje AI.

Możliwe że w przyszłości aplikacje będą
  • Odpowiedz