Wpis z mikrobloga

  • 57
@WielkiNos Z drugiej strony, jak z tych dwóch córek, wlasnie ta faktycznie pomaga, to po ludzku wypada oddać przysługę za przysługę. Niezalnie czy to psy, dzieci, szynszyle czy mycie szyb.
  • Odpowiedz
@BenAli tak, pod warunkiem, że w perspektywie nie ma opieki nad wnukami, bo to jest ważniejsze. Jej psem matka się może zająć jak nie będzie miała nic innego do roboty np.
  • Odpowiedz
Z drugiej strony, jak z tych dwóch córek, wlasnie ta faktycznie pomaga, to po ludzku wypada oddać przysługę za przysługę. Niezalnie czy to psy, dzieci, szynszyle czy mycie szyb.


@BenAli: ty rozumiem byś się zajął bez problemu jakimś psem z problemami, którego nie znasz i który może ci bez powodu skoczyć do gardła, i cię zagryźć?
  • Odpowiedz
Tego jeszcze nie grali - baba jest oburzona, że jej matka woli opiekowac sie wnukami, nie jej niszczycielskimi i agresywnymi (przepraszam, "reaktywnymi") kundlami


@caramelcenter: Nie przepadam za psiarzami, ale antypsiarze to też nieźli odklejeńcy.

Baba ma pretensje, bo matka jej powiedziała, że mogą sobie jechać, a ona zajmie się psem, po czym gdy zorganizowali sobie wyjazd okazało się, że nie mogą sobie jechać, bo nie zajmie się psem.
  • Odpowiedz
  • 25
ty rozumiem byś się zajął bez problemu jakimś psem z problemami, którego nie znasz i który może ci bez powodu skoczyć do gardła, i cię zagryźć?


@IV_RP Oczywiście, że nie, ale nigdzie tu nie ma informacji, że pies agresywny lub że go matka nie zna.

Ba - jest wprost napisane, że matka zna psa, że się już nim opiekowała i że może zostać znowu. Obiecała!
  • Odpowiedz
@caramelcenter:

Matka mi powiedziała dwa dni temu, że nic nie planują- nigdzie nie wyjeżdżają, że ona jest dostępna jak coś to możemy sobie jechać, że zostaje z psami.

Dzwonie i słyszę, że ,,przecież mi mówiła że nie ma jej w przyszły weekend bo zajmuje się wnukami (dziećmi mojej siostry)". Oczywiście nic mi nie mówiła, o niczym nie wiedziałam, ani od niej ani od siostry, w niedzielę powiedziała mi, że niczego
  • Odpowiedz
tak, pod warunkiem, że w perspektywie nie ma opieki nad wnukami, bo to jest ważniejsze. Jej psem matka się może zająć jak nie będzie miała nic innego do roboty


@WielkiNos:

Matka mi powiedziała dwa dni temu, że nic nie planują- nigdzie nie wyjeżdżają, że ona jest dostępna jak coś to możemy sobie jechać, że zostaje z psami.
  • Odpowiedz
@caramelcenter nie dziwie się że sie wkurzyła, skoro dwa dni wcześniej matka miała być wolna i mówila że może zostać z kundlem. Trzeba być słownym, nawet jeżeli chodzi o psa.
  • Odpowiedz
@IV_RP nic takiego nie jest napisane, czytaj ze zrozumieniem. Wprost przeciwnie, matka psa zna, już się nim zajmowała, nie ma też słowa o tym że pies jest agresywny.
  • Odpowiedz
Matka mi powiedziała dwa dni temu, że nic nie planują- nigdzie nie wyjeżdżają, że ona jest dostępna jak coś to możemy sobie jechać, że zostaje z psami.


@gorobei no to zmieniła zdanie, bo woli się zająć wnukami niż agresywnym psem ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 27
no to zmieniła zdanie, bo woli się zająć wnukami niż agresywnym psem. Proste ¯_(ツ)_/¯


@WielkiNos To jak zmieniła zdanie po tym, jak obiecała, to należy się jej bura i jej wina, a kobieta narzekająca ma rację. Tym bardziej jesli to na niej spoczywa pomoc matce.

Nie wiem, jak mozna tego nie zrozumieć. To jest oczywiste, że nie łamie się obietnic.
  • Odpowiedz
  • 1
Normalnie psa uspac i pojechać z tymi dwoma. Na wakacjach uspac te dwa by do domu wrócić z czystym sumieniem.
  • Odpowiedz
@BenAli no nie rozumiem obciążania kogokolwiek swoimi psami i pretensji, że ktoś szuka wymówek żeby go tylko nie musieć brać. Fanaberie psiarzy i tak już spadają na nas wszystkich. Wyjazd na wakacje to nie jest jakiś obowiązek. Niech siedzi w domu z tym psem i się upaja jego bezgraniczną miłością, bo to powinno jej wynagrodzić brak wyjazdu nad morze.

Reaktywny to mniej więcej to samo co agresywny. Psiarze szukają nowych określeń
  • Odpowiedz