Wpis z mikrobloga

@Lolenson1888: tak jak koledzy wyżej mówili. ważne jest też to, aby wrócić na swój pas, najszybciej jak to będzie możliwe. na przykład - powiedzmy że byś ominął dwa auta, trzeciego by nie było i mógłbyś się tam wcisnąć - jeżeli byś nadal próbował przejechać skrzyżowanie z pasa lewego, to by cię oblał za (zbędne) stworzenie zagrożenia.
  • Odpowiedz
@Lolenson1888: Podczas swojego egzaminu miałem podobnego rodzaju sytuację, gdzie jeden samochód zaparkowany na o-------l powodował, że nie było możliwości kontynuowania jazdy bez naruszenia linii ciągłej - i w tej sytuacji egzaminator sam powiedział coś w stylu "no tu nie mamy wyjścia, musimy przekroczyć linię ciągłą", na co ja dopytałem "czyli mam zgodę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)", po wyminięciu pojazdu egzamin był kontynuowany.

Zdarza się na drodze,
  • Odpowiedz
Mirki, co się dzieje w takiej sytuacji podczas egzaminu na prawo jazdy?


@Lolenson1888: stajesz przed zaparkowanym autem i informujesz egzaminatora, że nie możesz dalej przyjechać bo jest ciągła linia. On wtedy wyraża zgodę na jej najechanie i jedziesz dalej.
  • Odpowiedz
, na co ja dopytałem "czyli mam zgodę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)", po wyminięciu pojazdu egzamin był kontynuowany.


@fordern: na egzaminie nie pytamy o zgodę, tylko o przebaczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) (pół żartem pół serio - bo to pytanie o zgodę to już dla egzaminatorów trochę mem - zdecydowanie wolą jak ich poinformujesz co robisz i zrobisz swoje)
  • Odpowiedz
tak jak koledzy wyżej mówili. ważne jest też to, aby wrócić na swój pas, najszybciej jak to będzie możliwe. na przykład - powiedzmy że byś ominął dwa auta, trzeciego by nie było i mógłbyś się tam wcisnąć - jeżeli byś nadal próbował przejechać skrzyżowanie z pasa lewego, to by cię oblał za (zbędne) stworzenie zagrożenia.


@zbyszko-z-bogdanca: to samo mozna zrobic z korytarzem życia, pod warunkiem ze sie szybko zawroci na
  • Odpowiedz
@xPekka: nahh, to gdzieś jest ugruntowane w przepisach lub interpretowane z któregoś przepisu ogólnego o stanie wyższej konieczności.

btw, ostatnio odświeżałem prawko i poznałem mało znaną śmieciarkową pułapkę - możesz ją(egzaminacyjnie xD) ominąć przez ciągłą, ale tylko kiedy włączy światła awaryjne(czasem chyba tak włączają na dłuższe postoje - zależy od rejonu i ekipy), ale nie kiedy normalnie "stoi".
  • Odpowiedz
@samrtv ja uwaliłem kiedyś egzamin na prawo jazdy gdy chciałem podjechać wolniutko kawałek do skrzyżowania a egzaminator pomyślał że chcę wjechać na skrzyżowanie pod nadjezdzajacy samochód, który miał pierwszeństwo i za cholerę nie szło mu wytłumaczyć że chciałem kawałek tylko do linii podjechać. Jakbym wtedy na głos powiedział co robię to wtedy by mnie nie uwalił
  • Odpowiedz