Wpis z mikrobloga

Dzisiejsze objawienie to jest ob-ból-lenie migdałków. Zachciało mi się wczoraj pić zimny napój z kostkami, plastikowego, lodu. I mam. Zamiast kwilenia mewy wydaje z siebie dźwięki w stylu ptaka kiwi #pdk, chociaż niechcacy skręciłam w jakieś powiadomienie i pojawił się słynny z kpo, klub swingers ów, ale to chyba zbyt głęboka analogia (języku polski i wyobraźnio, przestań mi płatać figle). Btw na śniadanie były placki z grubymi plastrami masła. I ciepła herbatka z miodem. Dramatyczne drapanie drobinę zmalało. W międzyczasie zawiesiłam oko, na keczupie Pudliszki, i tu wskoczyła gra półsłówek, jakby tak... PU..... MOdliszki. I nad tym brakującym słowem zawiesiłam się chwilkę. Jeśli macie jakieś propozycje dawajcie w komentarzach.
#powiescktoranigdyniepowstala #mewanadaje #przemyslenia #heheszki
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach