Wpis z mikrobloga

@Kempes
Wartość strategiczna Drezna w 1945r. była wątpliwa, za to było cennym kulturowo miastem które przetrwało do tamtej pory bez większego szwanku. O ile neonaziści potem zrobili z tego przykład do twierdzenia że "alianci byli równie źli" tak zbombardowanie miasta na dwa miesiące przed końcem wojny było autentycznie niepotrzebne i szkodliwe dla europejskiego dziedzictwa kulturowego. Nieporównywalnie większy wpływ na wojnę miałoby zbombardowanie Rzymu w 1943, ale mimo to tego nie zrobiono.
  • Odpowiedz
@walenty-merkel
Skąd te wyliczenia? Z Instytutu Danych Z D--y? Oczywiście ktoś może cynicznie powiedzieć że nawet jakby zapobiegło śmierci zaledwie jednego alianckiego żołnierza to i tak należałoby zbombardować bo nie ma się co wrogiem przejmować, ale to już ekstremistyczne kalkulowanie, które prowadzi do sytuacji pokroju obecnej destrukcji Gazy przez Izrael bo chcą ograniczać ofiary wśród swoich żołnierzy kosztem ludności cywilnej przeciwnika. Zresztą przecież w Dreźnie też znajdowali się alianccy jeńcy wojenni.
  • Odpowiedz
Dodam że jeśli uważasz iż zbombardowanie Drezna ograniczyło ilość alianckich ofiar o 200tys. to o ile więcej było alianckich ofiar przez niezrównanie z ziemią Rzymu w 1943r. który stanowił przecież dużo większy i istotniejszy ośrodek przemysłowy niż Drezno i był wykorzystywany gdy Niemcy byli jeszcze względnie mocni? To by zdecydowanie bardziej przyspieszyło wojnę, ale byłoby kompletnym barbarzyństwem. Tym bardziej pod koniec wojny można już było oszczędzić Drezno, uważane za najpiękniejsze niemieckie miasto.
  • Odpowiedz