Wpis z mikrobloga

wszędzie magiczne slowo "plany" xD.


Jak słyszę to slowo to mi sie rzygać chce.


@Pokaczu: bo "planem" moze byc nawet siedzenie i drapanie sie po dupie, albo cokolwiek innego. Nic ci do tego.
Tak ciezko wam napisac 5 minut przed przyjsciem, zeby dac komus szanse zdecydowac czy chce cie widziec czy nie.
  • Odpowiedz
@PurpleHaze nawet napisać można o 16 dziś „czy jutro mogę wpaść o 10?” A taki Ci odpisze że „od 12 spoko” albo ze dopiero pojutrze i tyle. Nie trzeba się umawiać z wielkim wyprzedzeniem ale jak wpadasz do kogoś rano w wolny dzień od pracy to taka osoba może chcieć sobie zrobić leniwy poranek z rodziną, a Ty będziesz tam intruzem tylko. Osobiście wolę swoich znajomych co potrafią respektować mój czas
  • Odpowiedz
@PurpleHaze:

tak zapomnialem ze teraz sie trzeba z miesiecznym wyprzedzeniem umawiac, wbic w kalendarzy, w drzewko spotkan


Jak się jest 10 latkiem to rzeczywiście dziwne. Ale dorośli ludzie mają swoje sprawy, problemy, pracę a tutaj widzę że gościu na jeszcze dzieci i niekoniecznie mają ochotę jedyny wolny dzień w tygodniu zmarnować na jakiegoś dziwnego typa tylko spędzić czas ze sobą, pomoc dzieciom w lekcjach, porazmiawac z nimi czy wyjśc gdzieś.
  • Odpowiedz
@PurpleHaze ej odniosłem takie samo wrazenie o tych ludziach z komentarzy, wszędzie magiczne slowo "plany" xD.

Jak słyszę to slowo to mi sie rzygać chce.


@Pokaczu bezdzietny singiel moze nie znać takiego słowa. Jak się ma dzieci i dom na głowie, to niby w jaki sposób chcesz to wszystko ogarnąć bez planowania?
  • Odpowiedz