Wpis z mikrobloga

Mamy tutaj na portalu kogoś siedzącego w temacie Rozporządzenia GPSR (UE) 2023/988?

Wysłałem podobne zapytanie do poczytnych portali internetowych zajmujących się prawem. Może ktoś z was zechce się pochylić.

Myślę, że temat jest szczególnie ważny dla konsumentów, którzy chcą naprawiać swoje samochody, telefony czy komputery.
---
Studiuję ten temat już od kilku miesięcy, a przez to moja firma stoi w miejscu. Przestałem inwestować w kolejne sprzęty z obawy, że implementacja tego przepisu w Polsce zniszczy mój dotychczasowy biznes. Nigdzie nie mogę znaleźć jasnych informacji i odpowiedzi. Przestudiowałem zagraniczne fora, artykuły oraz całe rozporządzenie 2023/988 dotyczące GPSR. Niestety, nigdzie nie znalazłem konkretnych informacji odnoszących się do mojej działalności - a także działalności innych sprzedawców działających w segmencie części używanych do wszelkiego rodzaju urządzeń.

Przejdę do sedna.
Prowadzę sprzedaż internetową podzespołów (części) pozyskanych z demontażu laptopów. Kupuję laptopy, np. marki Lenovo, od osób prywatnych (np. na OLX), rozbieram je na części i sprzedaję pojedynczo - osobno każdą z części, np. klawiaturę, płytę główną, dysk, ekran itd.

Przy sprzedaży, zgodnie z GPSR, muszę wskazać trzy elementy:

Kto jest producentem,

Kto jest osobą odpowiedzialną,

Dołączyć informacje dotyczące bezpieczeństwa.

Już w punkcie 1 pojawia się problem, ponieważ części z pozyskanego laptopa Lenovo powinienem oznaczać jako wyprodukowane przez Lenovo, prawda? Niestety tak to nie działa, ponieważ „w środku” laptopa mogą znajdować się komponenty różnych firm - dysk firmy Samsung, pamięć RAM firmy Kingston, matryca firmy Innolux itd. Już w tym momencie pojawia się problem, kogo wskazać jako producenta.

W punkcie 2, po przeanalizowaniu rozporządzenia, dochodzę do wniosku, że to ja jestem osobą odpowiedzialną, ponieważ po raz pierwszy wprowadzam tę część do obrotu jako samodzielny produkt. Nie mam jednak pewności, czy to prawda. Dodatkowo sam zakres obowiązków osoby odpowiedzialnej jest dla mnie niejasny - np. mam obowiązek zapewnić, że produkt jest „bezpieczny”. W jaki sposób mam zagwarantować bezpieczeństwo produktu? Wszyscy wiemy, że wszystko może być niebezpieczne, jeśli zostanie użyte w niewłaściwy sposób. Jeśli ktoś kupi ode mnie podzespół, zamontuje go błędnie i uszkodzi laptop - to ja, jako osoba odpowiedzialna, ponoszę winę, ponieważ „nie dopilnowałem”, żeby produkt był bezpieczny? Temat można rozumieć bardzo szeroko i dla mnie to brzmi jak absurd.

I najważniejszy punkt - informacje dotyczące bezpieczeństwa. Z rozporządzenia wynika, że informacje takie powinien przygotować producent. Oczywistym jest, że producent nie stworzy takiej informacji osobno dla każdego podzespołu, ponieważ nie sprzedaje ich w detalu.
Nie da się kupić od Lenovo nowej płyty głównej do modelu XYZ - można ją jedynie pozyskać z używanego laptopa. W związku z tym ja, jako sprzedawca, mam taką płytę, ale zgodnie z GPSR powinienem dołączyć instrukcję bezpieczeństwa (np. ostrzeżenie o działaniu pod napięciem). Niestety, z rozporządzenia wynika, że to producent (czyli Lenovo) powinien ją przygotować - a dystrybutor nie ma do tego prawa.
I w tym miejscu jestem w kropce. Jeżeli nie mogę legalnie przygotować i dołączyć informacji dotyczących bezpieczeństwa do danego podzespołu, to oznaczałoby, że nie mogę takiego podzespołu legalnie sprzedać - bo nie spełniam wymogów GPSR.

Czy mogą mi Państwo w jakikolwiek sposób wskazać, jak legalnie działać w tej sytuacji? Problem ten dotyka nie tylko mnie, ale całą branżę - tysiące sprzedawców części używanych: komputerowych, samochodowych, GSM i wielu innych.

Czy możliwe jest, że jednym rozporządzeniem handel używanymi częściami staje się nielegalny?

#prawo #przepisy #firma #jdg #pytaniedoeksperta
Vexolax - Mamy tutaj na portalu kogoś siedzącego w temacie Rozporządzenia GPSR (UE) 2...

źródło: image

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Wychwalany: Mam jedynie "Wprowadzający produkty w opakowaniach".
Kontaktowałem się z lokalnym Urzędem Marszałkowskim oraz z firmą zajmującą się recyklingiem z okolic Krk i w obu miejscach dowiedziałem się, że jeżeli nie produkuje odpadów (jakieś minimalne ilości) to nie muszę mieć podpisanej umowy z firmą recyklingową.

Praktycznie wszystko sprzedaję (nawet jeśli jest uszkodzone), a jeżeli coś się nie nadaje to odkładam do magazynu i tak się zbieram, aby to wysłać do
  • Odpowiedz
@Vexolax z tego co piszesz na początku to jesteś podmiotem wprowadzającym produkty elektroniczne na rynek. Z reszta sam to zauważasz. Obejmuje Cie znacznie szerszy obszar BDO niż tylko opakowania.
  • Odpowiedz
  • 0
wprowadzającym produkty elektroniczne na rynek


@Wychwalany: Chodzi Ci o pojedyncze części wprowadzane na rynek w detalu? Ma to sens... Nie pomyślałem o tym, ale rzeczywiście wiąże się to trochę z tą "osobą odpowiedzialną" według definicji, Spojrzałem jak to ma rozwiązane konkurencja i przeleciałem przez kilka kont na allegro, dopiero po jakimś czasie znalazłem kogoś kto ma coś więcej w BDO. Mianowicie:

Dział IV Tabela 1. Wprowadzający sprzęt lub autoryzowany przedstawiciel
Vexolax - >wprowadzającym produkty elektroniczne na rynek

@Wychwalany: Chodzi Ci o p...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@Pan_Slon: Ogólnie taki mam plan, ale wstępnie za 2 lata, kiedy to skończą mi się preferencyjne składki ZUS. Natomiast nie zmienia to faktu, że chciałbym wszystko robić legalnie, abym mógł spokojnie spać w nocy
  • Odpowiedz
  • 0
@Wychwalany: zacząłem czytać inny wątek i właśnie pisałeś o tej firmie:
https://wykop.pl/wpis/46888663/z-tego-co-widze-firmy-od-ktorych-czasem-cos-kupuje

;)
@noob_biznesu 0
Z tego co widzę firmy, od których czasem coś kupuje i wiem, że podlegają pod rejestr BDO nie zamieszczają numeru BDO na paragonach i nie ma ich w bazie danych (zapewne wniosek jeszcze nie został przetworzony). Ja natomiast złożyłem wniosek i nie sprzedaje nic od początku stycznia tylko
  • Odpowiedz
  • 0
@Wychwalany: A co do głównego wpisu o tym GPSR. Coś kumasz temat? Rzeczywiście sytuacja jest taka tragiczna, czy jest jakaś szansa, aby z tego wyjść i dalej móc sprzedawać legalnie?
  • Odpowiedz
@Vexolax: Nie mówię że coś robisz nielegalnie, bardziej zawiłości prawne które mogą Ciebie "z dnia nadzień" w----ć na minę, najlepiej to społka i pełnomocnictwo żeby być kompletnie czystym ;)

Btw jak masz coś z apple to daj znać ;)
  • Odpowiedz
@Vexolax: Jak kiedyś interesowałem się podobnym biznesem, to dopiero telefon do Ministerstwa Ochrony środowiska mnie sprowadził na ziemię. Okazało się, że do takiej działalności musisz mieć zgodę na przetwarzanie odpadów i lokal, który spełnia wymagania przeciwpożarowe w pierwszej kolejności. Księgowa, doradca podatkowy, ludzie zajmujący się BDO mówili, że wszystko jest w porządku, a po rozmowie z MOŚ wyszło, że groziłoby mi do 1.5 mln kary, za nielegalne przetwarzanie elektroodpadów.
Ponoć
  • Odpowiedz
  • 0
@Gomusss: Zadzwoniłem i na szczęście oni nie mają nic do tego. Jedyna sytuacja to taka gdybym ja za darmo odbierał te sprzęty jako "zużyty odpad", wtedy musiałbym nadać mu kod odpadu - wtedy mówimy o przetwarzaniu. Ale jeżeli mówimy o sprawnych laptopach, ich rozbiórce i sprzedaży podzespołów to laptop nie jest odpadem i nie podchodzi pod te regulacje.

Ogólnie wytłumaczyli mi, że MOŚ dotyczy dość wąskiej grupy firm zajmującej się
  • Odpowiedz