Wpis z mikrobloga

Jedna z mozliwosci ucieczki do przodu - i to bardzo wazna - jest w agonalnym stanie.
Tempo robotyzacji przemyslu u nas SPADA, choc i tak bylo zenujace. Jak widac przebijanie kolejnych poziomow zenady - nie jest dla nas zadnym problemem. W dolnym akapicie wyjasnione dla opornych - co to znaczy. I tylko prosze bez smutnych tekstow ze sie nadrobic importem ciapakow. To tak NIE ZADZIALA, ale widac nawet tak proste schematy wykraczaja poza zdolnosc pojmowania polskiej mysli biznesowej, ktora sprowadza sie do:

- zdobadz kontrakt na zachodnie potrzeby
- niska cene uzyskaj typowo polska kombinatoryka materialowo-pracowniczo-przepisowo mijanka
- rob co robisz
- jak juz chcesz wiecej robic - skaluj w szerz
- zadne automatyzacja, zadne innowacje - wiecej bezmyslnego klepania mlotkiem to klucz do sukcesu
- a tymczasem rosnace place, energia czy materialy - zrobia swoje i nas wszystkich zaoraja.
- za profit kup kurniki na najem :)

A pare miesiecy temu premier chwalil sie rekordowymi inwestycjami. W nominale... bo % one spadaja od kilku ladnych lat, a to jest tego przyklad. I potem chodza tacy i pitola "hehe, gdzie ta zapasc, wszystko jest extra, hehe - jeszcze troche i na skrecania lodowek okiwamy szwajcarie, hehe"

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka
del855 - Jedna z mozliwosci ucieczki do przodu - i to bardzo wazna - jest w agonalnym...

źródło: Zrzut ekranu 2025-07-25 170659

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@del855: Najważniejsze to spławić zboże do Gdańska i za tę kasę rozszerzyć folwark, żeby więcej chłopów pańszczyźnianych w nim dymało. Nad nowinkami technologicznymi to niech się głowi jakiś Olęder, Żyd czy inny Niemiec.
  • Odpowiedz
@del855: oczywiście, że robotyzacja spada, roboty są bardzo drogie, a najlepszy robot nie jest zamiennikiem robotnika.
Roboty to elementy fabryki, a ile u nas się stawia fabryk? A ile zamyka?
To gdzie te roboty miałyby być montowane? Jaki wolumen produkcji zapewniłby zwrot kosztów zakupu/konstrukcji, a potem utrzymania?
Gdzie jest nasz rynek zbytu?
Nie potrafimy zapewnić sobie produkcji o której już teraz wiemy, że jest konieczna - zabezpieczenia szpeju, broni i
  • Odpowiedz
  • 0
@wykopyrek: czy Ty w ogole przeczytales material ze screena? Chyba nie, bo to niemozliwe zadawac takie pytanie po zapoznaniu sie z nim ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
material ze screena?


@del855: „materiał ze screena” porównuje Polskę z Chinami - zaprojektowanymi jako światową fabrykę, i Koreą Południową - do niedawna dyktaturą z centralnym planowaniem, oraz Niemcami - które produkują coraz bardziej na parking pod fabryką, bo ich produkty są za drogie, za niezgodne z ich własnymi eko-wytycznymi i za wujowe w porównaniu do nowego giganta motoryzacyjnego w postaci Chińskiej Republiki Ludowej.
Nasza przewaga konkurencyjna do tej pory to
  • Odpowiedz
  • 1
@wykopyrek:

Fakty są dla Polski brutalne: na 10 tys. zatrudnionych w przemyśle przypada nie-

co ponad 80 robotów, podczas gdy w Niemczech i Chinach ok. 450, a w Korei
Południowej grubo ponad 1000. W najbardziej zrobotyzowanej na świecie branży
motoryzacyjnej poziom robotyzacji jest w Polsce ponad 7 razy niższy niż w
Niemczech: tam na jednego robota przypada 5 robotników, a u nas 36.
  • Odpowiedz
@wykopyrek: Zasadniczo prawda, na brak robotyzacji sprowadza się to że nadal dużo firm ich nie chce bo boi się że się nie spłaci, zapłaci mniej niż zachód więc podwykonawcy gorsi bo każdy z fachem w ręku robi na delegacjach a pierwsze maszyny i roboty na zakładzie mają duży narzut kosztów bo obsługa z strony fabryki i większe koszty R&D. Gdyby nie było konkurencji inwestycji w postaci betonu czy bezpiecznych obligacji
  • Odpowiedz
Same roboty potem można niskim kosztem przeprogramowywać do nowych zadań


@UncParsifal: inwestor, który władował kredyt w roboty, które się nie sprawdziły i nie spłaciły tego kredytu, raczej nie będzie na pozycji do zmiany charakteru produkcji na inny.
A tym mniej na inny-korzystniejszy.
Generalnie tego typu inwestycje to droga w jedną stronę. Kogo w kraju stać na takie ryzyko?
Potencjał jest niewielki to i skala niewielka.
Na tym polega bycie krajem
  • Odpowiedz
@del855: Najważniejsze to spławić zboże do Gdańska i za tę kasę rozszerzyć folwark, żeby więcej chłopów pańszczyźnianych w nim dymało. Nad nowinkami technologicznymi to niech się głowi jakiś Olęder, Żyd czy inny Niemiec.


@ossprime: Już szósty wiek to samo idzie. Czasy się zmieniają, technologie się zmieniają, ale mental się nigdy nie zmieni.
  • Odpowiedz
@throwawayaccount1: Tzw. hipoteza długiego trwania. Czasy się zmieniają,
granice się zmieniają, technologia się zmienia, ale mental zostaje taki sam. Przespaliśmy pod zaborami XIX wiek, nie przerabiając porządnie społecznie kapitalizmu i konfliktu pracy z kapitałem oraz wdrażania wynalazków aby zrobić biznes (co wymyślili nieliczni polscy naukowcy komercjalizowano na Zachodzie). Zachowaliśmy w pełni przednowoczesne kody kulturowe, a pustkę po zaoranej przez komunę szlachcie wypełnili janusze, odtwarzając wesoło neofeudalizm.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/135277/fantomowe-cialo-krola-peryferyjne-zmagania-z-nowoczesna-forma
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/221208/przesniona-rewolucja-cwiczenie-z-logiki-historycznej
  • Odpowiedz