Wpis z mikrobloga

Dlaczego żabki wygryzają osiedlowe sklepy vol. 2137

Suszyło mnie w tym upale, to poszedłem do osiedlowego sklepiku.

- Jest cola zero? (pokazuję na lodówkę za ladą)
- jest. Jaki rozmiar?
- Średni
- To poproszę
- 6,99
- ok. Ale pani nie wzięła z lodówki
- Ona i tak nie działa

Kurtyna.

Nie pierwszy raz mi się coś takiego zdarza.

#januszebiznesu #zabka #sklep #ekonomia #zalesie
RicoElectrico - Dlaczego żabki wygryzają osiedlowe sklepy vol. 2137

Suszyło mnie w t...

źródło: 1000065652

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RicoElectrico u mnie w okolicy też był taki sklep. 4 wielkie lodówy a działa tylko jedna mała z nabiałem. Środek lata chcesz się napić zimnego piwa/coli/wody? Taki c--j xDD Pani która to miała twierdziła że to oszczędność no i tak zaoszczędziła że już nie ma sklepu xD chyba za ciężko było jej zrozumieć że ludzie wolą pojechać kawałek dalej i dostać to co chcą
  • Odpowiedz
@RicoElectrico: No to fakt w małych osiedlowych sklepach istnieje ten problem. Ale zastanówmy się czy im się opłaca zasilać trzy następne lodówki gdy picie z tej lodówki kupią 2 osoby w ciągu dnia. Te lodówki po prostu nie zarobią zimnym piciem na energie której potrzebują.
  • Odpowiedz
@RicoElectrico: Pfff. Dawno temu, jakoś tak w okolicach 2005 roku, polazłem po coś na stację, bo święta i kupiłem colę z lodówki. Ale się okazało, że 50 gr droższa niż cena na półce, bo poprosiłem z lodówki xD
  • Odpowiedz
- 6,99

- ok. Ale pani nie wzięła z lodówki


@RicoElectrico: to może ja jestem dziwny, ale te dwie wiadomości w mojej głowie znaczą, że zwróciłeś uwagę na cenę, która powinna być inna z racji tego, że nie z lodówki xd
  • Odpowiedz