Jak to jest w koncu z tym zakładaniem rodziny. Bo czesto czytalen na wypoku szczegolnie w znaleziskach dotyczących slabej dwmografi komentarze w stylu że ludzie zeozumieli ze nie trzeba dzieco do szczęścia, albo ze poco i tego typu rzeczy. Ale czy w ogle ktoś to mowi to szczerze?
Ja mam 31 lat. I o ile do niedawna faktycznie w ogle nie miakem ani parcia na zadne związki czy ani zony dzieci(nie bylo tak ze nie chciakem tylko ze nie miakem parcia i nie szukalem na sile). Zdecydowanie nie pomógł tez fakt mieszkania na wsi, problemy z wyorowadzką mimo ze bardzo chciałem (przez nie znajdowanie pracy) brak kolegow w okolicy z ktorymi mozna np. gdzies jezdzic na jakies imprezy (mimo checi) , niesmialosc, brak pewnosci siebie i ogromne niezdecydowanie (mysle ze to przez wychowanie i ojca dyktatora) . A ostatnio zrozimialem ze w sumie co to z tego życia. Mi prsez ostsrnie 1.5 roku. sie juz zaczely rozne dziwne choroby typu piszczenie w uszach i cjyba wrsody w brsichu, prawdopodobnie przez ciągle niewysyoianie. Pewnie niedlugo umrą rodzice a ja pogrąze sie w żalu i deoresjii. Wlasciwie to już sie poogrązam i najchętniej bym sie zabił - i tylko takie myśli czasem na chwilke prxynoszą mi ulge, ale zarsz na to nakładają sie kolejne musli, ze pewnie nawet malo kto przyszedłby na moj pogrzeb
@essos Jeszcze kolejne myśli ktore mi sie nasuwają do glowy, to ze np. po co w ogóle było sie starać uczyć i mieć jakies ambicje bo przez to chociazby wybralem studia w malym mieście bez zycia i przez co tez nie moglem sie rozwonąć socjalnie. A było isc np. na bezpieczenstwo wewnętrzne w innym miescie gdzie cos sie dzialo. Kiedys tez mialem dylamat (moj odwieczny problem to niezdecydowanie) z wiazany z
@essos mój znajomy tak nie mógł się odnaleźć żadnej robocie to powiem tobie że w wieku 40 lat poszedł do wojska i powiedział że teraz dopiero wiesz że żyje, może i musisz coś zmienić
@essos: Po co sprowadzać dzieci na ten zasrany świat? Mam 2,5 letnią córkę. Boję się, że za 10-15 lat po osiedlu będą grasowały bandy czarnuchów, zielony komunizm doprowadzi nas do nędzy a AI pozbawi sensownej pracy z możliwością awansu. Jeśli na prawdę jesteś pewien, że tego chcesz to załóż konto na jakimś dobrym portalu randkowym np. katolickim i naucz się pisać bez literówek. Jeśli nie to poszukaj znajomych i umrzyj
@Lord-Penetrator @radoskor3 @onepnch @TimeIsImportantAndIamAClock Pamiętam że chyba już jak chodziłem do podstawówki, to gdzies tak w klasach 4 - 6 bylem nieraz tak zrozpaczony ze zrobilem sobie taką pętle na strychu i w aktach rozpaczy szedłem tam i zakladalem na łeb, ale ostatecznie ze sobą nie kończyłem, chyba przynosilo mi to lekką ulge ze moge zakończyć ten żywot. Dzisiaj po latach znowu to zrobilem w podobnym "akcie rozpaczy",
@essos szanuj swoje życie, są ludzie bez nóg bez rąk zdobyła góry i robią maratony a ty problem widzisz w swoim życiu bo zdrowy jesteś ale nie masz baby czy coś tam...nie żartuj
Ogarnij się, albo idź do lekarza jakbyś nie wiedział o co chodzi to pisz to pomożemy tobie, to jest wykop tu jest 3000 ludzi przeszklonych z psychologii ¯_(ツ)_/¯
@essos: kiedyś zakładałem, że może w przyszłości, ale gdzieś od 18-19 roku życia (czyli prawie od połowy mojego życia) jestem niezmiennie przekonany, że absolutnie nie chcę mieć dzieci niezależnie od sytuacji finansowej ani związkowej. Argumenty antynatalizmu są nie do obalenia. I zwyczajnie nie mam chęci tracić ogromu czasu i pieniędzy na opiekę nad dzieckiem, które dziś nie istnieje i nie musi zaistnieć, podczas gdy na świecie większość ludzi ma spore
@essos: A chcesz iść po samobójczej śmierci do piekła? Jest wiele świadectw ludzi co wrócili ze śmierci klinicznej, widzieli Jezusa i demony... Chcesz się z nimi spotkać bez przygotowania? Albo szukaj dobrej uczciwej d--y na chrześcijańskiej portalach. Albo idź do klasztoru. Albo żyj samotnie ale poszukaj wspólnoty. Już tłumaczę jak dziecku jak się to robi. Określasz swoje zainteresowania np. kreskówki, historia, polityka, religia, militaria, piłka kopana, szlajanie się po górach.
Ja mam 31 lat. I o ile do niedawna faktycznie w ogle nie miakem ani parcia na zadne związki czy ani zony dzieci(nie bylo tak ze nie chciakem tylko ze nie miakem parcia i nie szukalem na sile). Zdecydowanie nie pomógł tez fakt mieszkania na wsi, problemy z wyorowadzką mimo ze bardzo chciałem (przez nie znajdowanie pracy) brak kolegow w okolicy z ktorymi mozna np. gdzies jezdzic na jakies imprezy (mimo checi) , niesmialosc, brak pewnosci siebie i ogromne niezdecydowanie (mysle ze to przez wychowanie i ojca dyktatora) . A ostatnio zrozimialem ze w sumie co to z tego życia. Mi prsez ostsrnie 1.5 roku. sie juz zaczely rozne dziwne choroby typu piszczenie w uszach i cjyba wrsody w brsichu, prawdopodobnie przez ciągle niewysyoianie. Pewnie niedlugo umrą rodzice a ja pogrąze sie w żalu i deoresjii. Wlasciwie to już sie poogrązam i najchętniej bym sie zabił - i tylko takie myśli czasem na chwilke prxynoszą mi ulge, ale zarsz na to nakładają sie kolejne musli, ze pewnie nawet malo kto przyszedłby na moj pogrzeb
#zalesie #zdrowie #depresja #zwiazki #dom #rodzina #dzieci #rozowepaski #niebieskiepaski #praca #przemyslenia #kiciochpyta #pieklomezczyzn
źródło: temp_file6730918968374856309
PobierzOgarnij się, albo idź do lekarza jakbyś nie wiedział o co chodzi to pisz to pomożemy tobie, to jest wykop tu jest 3000 ludzi przeszklonych z psychologii ¯_(ツ)_/¯
Czy ktoś z was zgłosił mój wpis na policje?