Wpis z mikrobloga

@akaisterne: jak się umiesz otworzyć i chcesz sobie pomóc a przynajmniej spróbować idź do specjaliści są ludzie co kilka-kilkadziesiat lat się uczą - zbierają doświadczenie w tym jak pomagać innym w takiej sytuacji lekarze psycholodzy itd.
  • Odpowiedz
Sam sobie wybralem nadopiekuncza matke i nieobecnego ojca.

nikt mnie nie lubil, bo bylem zbyt grzeczny

bylo juz tak zle, ze tylko patrzylem, zeby wrocic do domu

Wsparcia nie mialem zadnego

mialem zbyt duze zaleglosci i bylem tak zalekniony, ze co chwile dochodzilo do kompromitacji

zalosne proby wejscia w jakis zwiazek
  • Odpowiedz
  • 1
@Leonard332211: Umiem sie otworzyc, ale nie widze w terapii psychodynamicznej wiekszego sensu. Bylem na trzech grupowych i piec lat leczylem sie u jednej babki indywidualnie. Teraz czekam na poznawczo-behawioralna.
  • Odpowiedz
@akaisterne: i co chcesz dalej tkwić w tym przegrywowym kółku wzajemnej adoracji? Gdzie bedziesz przegrywem do konca zycia, i jedynym twoim pocieszeniem bedzie to ze z kilkoma leszczami poklepujesz sie po plecach w internecie, czy sprobojesz cos z tym zrobic, zawalczyc o lepsze jutro?
  • Odpowiedz