Wpis z mikrobloga

#wykopobrazapapieza

Dzisiaj przed pracą w stałem w kolejce do kasy w sklepie.
Przede mną stał papież kupujący kremówkę i paczkę prezerwatyw.
Sprzedawca: - 17,20 zł.
Papaj odliczał drobne, przeliczał je kilka razy, w końcu powiedział cicho:
– To może zostawię p----------y, wezmę tylko kremówkę…
Za nim jeszcze młoda dziewczyna.
– Proszę nie zabierać. Ja zapłacę.
Pawlacz pan spojrzał zaskoczony. W oczach ogromne wzruszenie.
– Dziękuję, dziecko… dawno nikt nie był dla mnie taki dobry.
Dziewczyna tylko kiwnęła głową i powiedziała:
– Może kiedyś ktoś zrobi to samo dla mnie.
Kasjerka się uśmiechnęła. Krótką ciszę przerwał ojciec święty, który zwrócił się do kasjerki:
- A wie pani co? To w takim razie wezmę jeszcze pół litra Żołądkowej.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach