Aktywne Wpisy

Polasz +36
Dzień dobry :)
źródło: temp_file4675324448878078082
Pobierz
KarnetNaGlony +67
źródło: temp_file4304401283938043246
PobierzSkopiuj link
Skopiuj link
źródło: temp_file4675324448878078082
Pobierz
źródło: temp_file4304401283938043246
PobierzRegulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
Dach domu niemal całkowicie był zapadnięty, a ściany wyżarte przez czas i wilgoć. Na resztkach ogrodzenia, które się jeszcze zachowało, wisiał zardzewiały łańcuch, ze starą kłódką. Kiedyś pewnie chroniła domowników przed nieproszonymi gośćmi. Przez wybite szyby w oknach, w pomieszczeniach hulał wiatr, do tego ta panująca cisza dodawała temu miejscu niesamowitego klimatu. Wewnątrz pomieszczeń mieściły się stare drewniane meble nadgryzione już zębem czasu. W nich skrywały się resztki przedmiotów codziennego użytku. Zakurzone i brudne talerze, garnki, kubki, stare puszki, a na zardzewiałych wieszakach wisiały kurtki byłych właścicieli.
To, co najbardziej przykuło moją uwagę w tym całym gospodarstwie, były święte obrazy. Było ich kilka, niektóre wisiały jeszcze na ścianach, inne zauważyłem, że leżą na podłodze. Zawsze w takich miejscach człowiek zadaje sobie to samo pytanie, kto tu mógł mieszkać?. Może była to starsza pani, która codziennie siadała przy kuchennym stole z różańcem w dłoni? A może rodzina, której życie toczyło się po prostu wokół wiary i pracy w polu. Ciężko to stwierdzić.
Po ośmiu latach od mojej pierwszej wizyty w tym miejscu postanowiłem, że odnajdę to gospodarstwo i sprawdzę, czy ono jeszcze istnieje. Byłem ciekaw, jak wyglądało po tych wszystkich latach. Wydawało mi się, że pamiętam, jak tam trafić. Mniej więcej wiedziałem, gdzie położony był ten dom, ale to „mniej więcej”, to było za mało na jego odnalezienie.
To były czasy, gdy jeszcze nie zapisywałem sobie lokalizacji miejsc, które odwiedziłem. Kręciłem się po okolicy, odtwarzając w głowie trasę, którą wtedy pokonałem. Szukałem jakiegoś szczegółu, który mógłby mnie naprowadzić na właściwy trop. Wydawało mi się, że jestem już bardzo blisko, że zaraz zobaczę zarys dachu i ścian, które pamiętałem z pierwszej wizyty, w tym miejscu. Niestety nie udało mi się go odnaleźć, być może po tych kilku latach już całkowicie się rozpadł, albo po prostu został rozebrany. Tego dnia musiałem odpuścić, szkoda, bo liczyłem, że zrobię zdjęcia tego domu po tych kilku latach…
Link do znaleziska tradycyjnie znajduje się Tutaj
Zainteresowanych moimi znaleziskami wołam w komentarzach.
Zapraszam do obserwowania mojego tagu #szaryburekfoto pod którym wrzucam zdjęcia z miejsc opuszczonych.
Mój blog / Fanpage / Instagram
#fotografia #opuszczone #polska #ciekawostki #historia #podrozujzwykopem
źródło: DSC_1159
PobierzTreść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...
@Qullion: pamiętam, jak przed internetem i erą telefonów objawienia były średnio w Polsce co pół roku. I ufo widziane co kilka miesięcy. .
jak się w końcu namyślił że jednak możemy tam jeździć to był wagon kolejowy cały zgnity (jako domek), w nim całkiem ok kuchnia a w niej ketchup i przyprawy z 1995 XD
to było rok temu