Wpis z mikrobloga

a miałes kiedys psa?


@kozaqwawa: Miałem. Małego, fajnego kundelka. Stąd moja opinia. A dlaczego pytasz? Jeśli chciałeś powiedzieć, że się nie da to nie trafiłeś. Trochę pracy i się da. Oczywiście pod nieobecność w domu nadal wskakiwał, ale przeszło mu z czasem bo był za to karcony (widziałem po ściągniętym kocu kiedy na łóżku wypoczywał). Nauczyć tego psa wcale nie jest tak trudno. Wystarczy trochę konsekwencji.

@Apreter: Mnie też nie
@miki4ever: @Ciamciaramciam: Sznaucerom srednim i olbrzymom ogony sie ucinalo (teraz tak jak miki napisal zostalo to zabronione, co w przypadku niektorych psow jest glupota, bo np u boksera przez zlamanie ogona pies potrafi isc do piachu). Sznaucerom miniaturowym nie obcinalo sie ogonow.
@kiszczak: W sumie zgadzam sie z Toba, moje bulldogi nie wchodza na zadne meble, lozka itp, nawet pod moja nieobecnosc (sprawdzone). Maja jeden jedyny fotel ktory jest ich i moga na niego wlazic.

U mnie to jest raczej ze wzgledow praktycznych. Jesli zwali ci sie do lozka 2x25 kg to walka o koldre przegrana. Moze gdybym miala malego psa to bym sie zastanowila...

ale jakos nie moge sobie wyobrazic spania z
Jesli zwali ci sie do lozka 2x25 kg to walka o koldre przegrana.


@fuurikuuri: to nie jest kwestia tego czy psu wolno czy nie wolno tylko jak daleko sie moze posunąć. Mój amstaf był nauczony ze nie wolno mu wchodzic na meble i nawet siłą go nie posadzisz na łóżku bo bedzie się opierał i ucieknie, za dnia. W nocy przychodził spać i ładował się na kołdrę i w nogi. Ale
@kozaqwawa: Tak, dokladnie o to mi chodzilo.

Z ta koldra to raczej nie to, ze jak pies kiedykolwiek wlazlby mi do lozka to by sie nie posluchal gdybym kazala mu isc na swoje poslanie, ktore zreszta obok naszego lozka lezy, a to ze nie przyszlo mi do glowy uczyc psa i pokazywac mu ze jest ok lezec na naszym lozku, bo byloby to, po prostu, niewygodne dla nas ze wzgledu na