Wpis z mikrobloga

  • 290
@WillyJamess Oatatnio mi facebook wywalił posta "czym ojciec resetował cię do ustawień fabrycznych?"
A tam pas, kij, kabel.
Napisałem że fajne że się patologią w domu chwalą.
A boomernia na to że jestem nieudacznikiem, że to jest dobra metoda wychowawcza, że życia nie znam, że teraz to zaimki ono/jego i ostatnie pokolenie xDD
  • Odpowiedz
  • 223
@Przemasu Bezstresowe wychowanie bez starego alkoholika i przemocowca miałeś? To tera pewnie na te całe parady LPG chodzisz ( ͡ ͜ʖ ͡) Kiedyś każdego kablem n----------i i wszyscy się uśmiechali
  • Odpowiedz
@Przemasu: @WillyJamess

Dobra, jestem boomerem, ale moje najlepsze wspomnienia są właśnie z akcji tego typu. Spanie w samochodzie, gdy nie udało się znaleźć noclegu na spontanicznej wycieczce. Na kawalerskich wędrówki parę kilometrów na stację na zadupiu, po zaopatrzenie.
Zupełnie inaczej poznaje się ludzi w takich warunkach, tworzą się znajomości na chwilę lub na lata, a nie tylko odbić kartę w hotelu nie rozmawiając z nikim.

Do tej pory lubię
  • Odpowiedz
@WillyJamess: już od jakiegoś czasu na FB przewijają mi się posty ze wspomnieniami "kurła kiedyś to było KWIIIIII" - co tam się dzieje w komentarzach, ja p------ę...
  • Odpowiedz
@kompek: taka kolej rzeczy. Moja babcia cały czas wspomina jk to było zajebiscie za komuny, bo sobie poznawała ludzi stojąc pół dnia w kolejce za papierem toaletowym. Ludziom na starość się coś odkleja i zaczynają pieprzyć takie farmazony. Teraz jest właśnie czas tych 40-60 latków z dostępem do internetu
  • Odpowiedz
@WillyJamess: dla mnie pociąg i autobus zawsze będą oznakami biedy i już NIGDY nie wrócę do jazdy zbiorkomem, choćbym miał wziąć chwilówkę i kupić najgorsze padło typu panda 1.1 albo corsa 1.0
Jeździłem do szkoły autobusem, kiedyś na jakieś wyjazdy jeździło się pociągami - tragedia. W lato gorąco, w zimie zimno. Trzeba było się dostosować do rozkładu i albo być 20-30 minut przed czasem albo się spóźnić. Już naprawdę pomijam
  • Odpowiedz
@WillyJamess: sporo jeździłem pociągiem do Trójmiasta w latach 90 i 00 i miało to swój klimat. To nie był wypad na 5-6h ale 12-14h podróż. Dużo nowych znajomych, wiele ciekawych dyskusji ale też niebezpiecznych sytuacji. Było inaczej ale czy lepiej? Nie wiem. Zdecydowanie wolę jechać autem w kilka godzin ale komfortowo.
  • Odpowiedz
@WillyJamess: kiedyś przed 2004 a może nawet jeszcze jakiś czas po jak jechało się pociągiem osobowym (a moze i nie tylko) często były otwarte drzwi lub jak się przechodziło między wagonami to można było wpaść chyba nawet w szczelinę między wagonami jak się źle stopę położyło (choć wtedy byłem dzieckiem, wiec inne postrzeganie odległości)
  • Odpowiedz
@WillyJamess teraz jest hejt bo ic dalo możliwość zakupu biletów bez rezerwacji miejsca. Oglnie to na plus bo jak ktoś musi jechać to może ale... Może stać. A latem po prostu brakuje składów i lepiej tak niż w ogóle. Nie rozumiem skąd ten hejt. Nie chcesz stać to nie kupuj biletu. Jest informacja że pociąg pełen i elo
  • Odpowiedz
  • 0
@Simfecstio Ale ja nie hejtuję, lepsze to niż nie jechać. Po prostu miałem okazję doświadczyć czaru wspomnień, nad którym ten chłop z mojego wpisu się rozpływa, no i nie ujęło mnie to szczególnie xD
  • Odpowiedz