Wpis z mikrobloga

Wracam po nocce pociągiem do domu. Starsza Pani zajęła moje miejsce. Mówię grzecznie

Przepraszam miejsce X, jest moje.

Odpowiedź Pani:

Ja mam miejsce Y i jest przez kogoś zajęte.

Tylko wzruszyłem ramionami na tą informację, bo co ja mogłem, że nie potrafi upomnieć się o swoje miejsce. Powtórzyłem jej, że zajęła moje miejsce. W końcu zeszła z mojego fotela i poszła zajmować inne nie swoje zdjęcie.
Nie rozumiem tej logiki, że moje miejsce jest zajęte, więc Ty nie usiądziesz na swoim.
¯\(ツ)/¯
  • 103
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@27PHO1e2NIX2021 i dobrze zrobiles, raz wsiadłem do pociągu z emerytami gdzie był zrobiony cały łańcuch nieswoich miejsc, mam rozwiązywać zagadkę pierwszego wolnego miejsca?
  • Odpowiedz
@MiedzygalaktycznyMors: I dobrze zrobił po to są miejsca w PKP numerowane żeby siadać na swoich, nie siać zamętu i nie łazić po całym pociągu szukając miejsca. Babka miała swoje ktoś jej zajął to mówi żeby palił wroty, jak ten mówi że nie i nie chce się z nim szarpać to idzie do kanara i niech on się martwi.
  • Odpowiedz
@qeni @27PHO1e2NIX2021: Właśnie dlatego nie wolno ustępować swojego miejsca w pociągu. Ustąpisz, usiądziesz gdzie indziej i przyjdzie taka sama osoba jak Ty, że siedzisz na jej miejscu. Koło c---a mi lata dlaczego ta osoba siedzi na moim miejscu.
  • Odpowiedz
jeśli jest dżentelmenem - to tak. Rycerskość czasami wymaga poświęceń - mógłby stać, usiąść w kiblu albo ukraść miejsce komuś innemu, ale wybrał p-----c i przegonił starszą damę.


@MiedzygalaktycznyMors: Nie jestem pewien czy to perfidny trolling czy ty bredzisz na serio. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż ten kibel zdradza trolling.
  • Odpowiedz