Wpis z mikrobloga

@TypowyCham: jeśli to ma być w ramach dodatkowego zarobku to z pewnością nie jest to dla Ciebie. co do rygoru to wiem jak to jest na stanwisku zawodowo , co do wot się nie wypowiadam bo to inna bajka. jednak spodziwam się iż nie ma tam miejsca dla słabych charakterów
  • Odpowiedz
@JonaszSynGrazyny: książkę by można napisać wiadomo. zapewniam ciebie jednak, że w przciwieństwie do typowej pracy na etacie to w słuzbie wojskowej żaden kolega nie zostawiłby ciebie w potrzebie. takie rzeczy wychodzą juz podczas okresu przygotowawczego . mogę to podeprzeć jakimiś przykładami ale zaufaj mi, że tak jest. co do wot to nie zabardzo wiem jak to z nimi jest. w jedenej z jednstek, w jakich byłem pojawiali się z wot
  • Odpowiedz
jeśli to ma być w ramach dodatkowego zarobku to z pewnością nie jest to dla Ciebie.


@wojciet: ale p---------e Janusza grzyba xD podejrzewam że 90% wotowcow jest tam dla ekstra kasy.
  • Odpowiedz
@wojciet: Przecież ten cały WOT to chlanie wódy nic więcej. Parę lat temu miałem tam kilku znajomych, którzy sportowo byli na poziomie grubej baby, więc nie wydaje mi się, że tam jest jakoś ciężko. Oczywiście opowiadali jak to leżeli w okopach w śniegu 24h. Każdy był tam tylko i wyłącznie na kasy, nie dla jakiejś misji .
  • Odpowiedz
@TypowyCham: Około 1000 zł za 2 dni. Stawka dzienna plus dodatek za gotowość bojową przy odsluzeniu min. 2 dni w miesiącu. Nie wiem jak jest teraz bo odszedłem rok temu. Nie ma rygoru bo zawsze można odejść i mogą Cię pocałować w doope. Zawodowi muszą kulić ogony, bo od humoru przełożonych zależy ich kariera, WOTowiec może stracić tylko dodatkowe źródło dochodu. Pomijam grube akcje typu chlanie na służbie, czy zagubienie
  • Odpowiedz