Wpis z mikrobloga

@Mirek224: nawet jeżeli kiedyś działało (temat na osobną dyskusję), dziś to obszar pełen wyłącznie oszustów chcących wydoić cię z kasy przez sprzedaż jakichś gównokursów i kreowanie poczucia przynależności.
  • Odpowiedz
@Mirek224: no i właśnie o tym mówiłem - właśnie tacy goście są dawcami kapitału dla cwaniaków bo dają sobie nawinąć makaron na uszy.
Owszem, gadane (do tego, hasłowo mówiąc, sprowadza się pua) działa ale gdy masz jakiś tam wygląd.

  • Odpowiedz
@Mirek224: Kiedyś, gdy byłem bardzo naiwnym gościem, się trochę interesowałem tematem PUA. Pamiętam że zapisałem się na jakieś forum dyskusyjne gdzie kolesie opisywali swoje przygody z podrywaniem i jak im nie wychodziło to prosili o porady co zrobili źle. No i dostawali złote rady w rodzaju - nie trzymałeś ramy, złe otwarcie, nie zdałeś shit testu. Albo że za mało założonych błyskotek albo za mało fikuśny strój. ( ͡°
  • Odpowiedz
@Mirek224: Jak jesteś normikiem z wyglądu i zagadasz kilkadziesiąt albo kilkaset kobiet to pewnie wyciągniesz trochę kontaktów i pójdziesz na parę randek ale pytanie czy jeśli szansa na sukces wynosi np 2-5% to można powiedzieć, że coś działa?
  • Odpowiedz
@Mirek224: ma sens jak jesteś gościem 7/10 z na przykład syndromem „nice guy” jakieś traumy z dzieciństwa, które sprawiają, że pocisz się ze stresu przed odezwaniem się do kobiety, tego typu tematy. Jak jesteś tylko normikiem z wyglądu to to nie ma sensu
  • Odpowiedz