Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: Rel anonimie, ale wydaje mi się, że lepiej jest faktycznie dbać o siebie i starać się zostać tą najlepszą wersją tego na co cie stać niż tkwić w kompletnym przegrywaniu. Nikt ci wtedy nie powie, że nie próbowałeś, nie pomyślisz w przyszłości a co gdybym wtedy coś faktycznie robił. Zrobiłeś to co mogłeś a, że rezultatów nie było no to trudno.

Oczywiście z głową, nie oddawaj całego życia jakiejś
  • Odpowiedz
@WodaPitnaJest: twarzy nie zmieni, ale zmieni nastawienie do siebie. Bo tutaj w psychice jest największy problem. Można wyglądać jak Shrek i cieszyć się z życia, wszystko zależy od nastawienia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: chyba grunt to znaleźć sobie jakiś złoty środek między takim copem w samorozwój co jest udawaniem i oszukiwaniem samego siebie, a dekadencją i przeginką w drugą stone

ot jak np. nienawidzisz ćwiczeń siłowych to sobie chociaż na rower chodź albo spacer - zawsze jakiś ruch
jak lubisz gazowane napoje to może cola zero zamiast monsterka?

i tak dalej, dzięki temu się przynajmniej nie obsuniesz w bardzo zły life style
  • Odpowiedz
@Dietetyq: no nawet bez perspektyw na związek, miłośc itd mozna przynajmniej starac się dla samego siebie - bo TY chcesz byc zdrowy, wyciągnąc z tego życia coś innego przyjemnego.

Ja np bardzo lubię to uczucie, kiedy po kąpieli kładę sobie jakąs fajną maseczkę na twarz. Relaksuje mnie to.
  • Odpowiedz