Wpis z mikrobloga

Feministyczny motyw biednych, niczego nieświadomych 20 parolatek i sugerowanie, że jakikolwiek popęd do nich przez 30 latków jest chory, absolutnie nigdy mnie nie przestanie bawić ( ͡º ͜ʖ͡º)


@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU:
20 parolatka moze glosowac w wyborach, moze prowadzic samochod, zakladac firme, robic aborcje, ale jak sie przespi z 30 latkiem to zostala oszukana.
  • Odpowiedz
@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: niesamowite jest jak baby znalazły takie pojęcie jak "grooming" po czym bardzo szybko same ten problem zmarginalizowaly właśnie takimi akcjami. 20 kilku letnia baba w praktyce decyduje o sobie w 100% no chyba że chodzi o relacje ze starszymi facetami, wtedy to zawsze ofiara groomingu czy innych manipulacji. Kobiety same sobie ten los zgotowaly
  • Odpowiedz
@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: paradoksalnie toksyczny feminizm cofnie prawa kobiet o kilkanaście/kilka dziesiąt lat. Feministki dostały, palec a chciały wziąć rękę z zaowiedzią, że nie jest to ich ostatnie słowo i wyszło szydło z worka. Szkoda, że zapomniały, że to biały mężczyzni zbudowali współczesny świat i to oni będą nim rządzić. Natura
  • Odpowiedz
glosowac w wyborach, moze prowadzic samochod, zakladac firme, robic aborcje, ale jak sie przespi z 30 latkiem to zostala oszukana.


@gharman: Akurat w przypadku wyborów to większość wyborców została oszukana xd
  • Odpowiedz
@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: z tego upupiania dorosłych kobiet i traktowanao ich jak biedne niewinne dzieciątka zawsze beka.

Ale z tym, że 36 letni typ który się umawia z 20latką jest trochę chorą akcją to się zgodzę.

Przecież w takiej relacji przepaść statusu i pozycji jest ogromna - ewidentnie taki facet lubi czuć nadrzędną pozycję w związku, lubi czuć "wyzszość". Ja związek widzę bardziej po partnersku, więc to dla mnie lekko chore, ale
  • Odpowiedz
@REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU: 20 latka to niewinna, nieświadoma jeszcze istotka, za to 20letni areczek ma już mieć co najmniej 3 lata stażu w fabryce azbestu i wynajmować schowek na miotły, bo wiadomo u rodziców mieszkanie to bycie maminsynkiem. Za to w razie wojny ma niepowtarzalną życiową szansę na bycie rozerwanym przez drona w jakimś okopie(nie to nie spotkanie z najwyższym, jak w przypadku Julki tylko śmierć jak śmierć), po kilku latach może
  • Odpowiedz
  • 6
@In_thrust_we_trust na tej samej zasadzie ja uważam za chore bycie z grubą babą, bo ja sobie nie wyobrażam takiego związku a jednak niektórzy sobie takie wybierają i nic mi do tego
  • Odpowiedz