Wpis z mikrobloga

czy ktos z Was sobie poradził z trądzikiem różowatym w wieku 30-40 lat?
Mam 40 lvl, Próbowałem wszystkich możliwych preparatów na receptę od dermatologa typu Solantra (obecny nużeniec), metronidazol etc i w najlepszym przypadku łagodziły tylko objawy jeśli trzymałem dietę, zero alko, i zero słońca.
Jak żyję "normalnie" to pojawiają sie krosty, które są nieusuwalne a wyciskane robią strupy.
Nie mogę się tego pozbyć od półtora roku, mimo że przez całe życie nie miałem trądzika.
Help, dermatolodzy nie są w stanie mi pomóc :( Podobno może to być powiązane z depresją, z której w zasadzie wychodzę już, a mimo to objawy nie mijają.

#medycyna #dermatologia #zdrowie #psychologia #depresja
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nie_odpisuj: Izotretynoina ale zacznij od 20 mg co drugi dzień a nie 1 mg / kg masy ciała jak zalecają dermatolodzy. Leczenie potrwa dłużej ale nie masz praktycznie żadnych skutków ubocznych i po takiej kuracji trądzik o wiele rzadziej nawraca
  • Odpowiedz