Wpis z mikrobloga

Odwieczna beka ze wszystkich "biurowych" czy innych programistów którzy rzucają hasła typu: "a porobiłbym na budowie to bym się przynajmniej nie stresował"
#przegryw #pracbaza
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rzelatyna: To działa w dwie strony. Siedząc w biurze pójdziesz na budowę czy zrobić remont i potraktujesz to jako odskocznie, ale na dłuższą mętę zatęsknisz za ciepełkiem i wygodnym fotelem

W drugą stronę podobnie
  • Odpowiedz
@Rzelatyna: Ja dorabiałem sobie w wakacje w liceum i potem na studiach na budowie. Nic mnie tak nie zmotywowało do nauki jak poczucie na własnej skórze co to znaczy j---ć fizycznie 56h w tygodniu
  • Odpowiedz
@Lurlve

@Rzelatyna: Ja dorabiałem sobie w wakacje w liceum i potem na studiach na budowie. Nic mnie tak nie zmotywowało do nauki jak poczucie na własnej skórze co to znaczy j---ć fizycznie 56h w tygodniu


Ja może nie 56 godzin, ale 50 zawsze wpadało. Niestety, wiedziałem, że będę musiał iść dalej a szkoda mi było tej pracy. Zawsze widziałem efekty. Obecnie pracuję w biurze i ciężko mi stymulować mózg,
  • Odpowiedz
@Rzelatyna: Dobrze że jestem hybrydą patusa i korposzczura bo z dwoma środowiskami mam styczność i wszędzie bym się odnalazł. Ale z dwojga: spanie w 7 chłopa na mieszkaniu w Holandii a rypanie w sprincie pod presją to wybieram jednak to 2gie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 39
@Rzelatyna ja pracowałem i w biurze i fizycznie i obie te rzeczy to piekło dla czlowieka który ma wolność w duszy, najlepsze co mnie w życiu spotkało to był roczny covidowy NEETing u rodziców. Naprawdę wtedy odżyłem i przypomnialem sobie jak to jest być wolnym.
  • Odpowiedz
@Pokaczu: A to zależy w czym. Ja brukarstwo. Układanie kostki w pochyleniu na kolanach. Noszenie krawężników po 120kg we dwóch itp. Plecy bym zajechał gdybym tak ciągnął to na stałe
  • Odpowiedz
  • 20
@Rzelatyna Pracowałem w życiu i jako fizyczny pracownik i jako umysłowy. Po żadnej robocie nie czułem się tak wypoczęty jak przy rozładunku tirów w jednej z firm kurierskich. Głowa była wypoczęta a ciało zmęczone ale w tym dobrym znaczeniu. Teraz robię jako umysłowy i odpowiadam za masę rzeczy i po powrocie do domu dalej często myślę o pracy. Jedynie co mnie trzyma to pieniądze bo faktycznie są dużo lepsze ale gdybym
  • Odpowiedz
@Rzelatyna: pracowałem w warsztacie mechanicznym, warsztacie ślusarskim, w sklepie, na magazynie, w lakierni i na budowie. Jakby mnie życie przycisnęło i musiałbym wyjść z ciepłego biura, to tylko jedna rzecz nie wchodzi w grę pod żadnym pozorem - budowa.
  • Odpowiedz
Prawda jest taka że każdy biurowiec został by psychicznie zjedzony na budowie przez tamtejszych patusów


@ViniciusZunior: Nie każdy bo część ludzi z biur też kiedyś pracowała z takimi matołami.

Tekst każdy no nie jest za dobry implikatorem
  • Odpowiedz