Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Outism0: A to też tak mam, tak samo z czasem, jeśli coś przykrego się dzieje, to myślałem sobie zawsze, że to tylko jakby film, i klatki idą do przodu, ta sytuacja i tak minie, bo w drodze są kolejne klatki.
  • Odpowiedz
  • 1
@Van-der-Ledre: Też tak mam. Że cała rzeczywistość już została zapisana od początku do końca, a my nie mamy własnej woli. I co ma byc to będzie. Jak jestem w apatycznym, depresyjneym nastroju to często mam takie myśli Ale raczej ta myśl występuje u mnie podświadomie i nie jest realnym poglądem, bo i tak nie mogę się o tym przekonać
  • Odpowiedz
@Outism0: Dokładnie tak, wszystko jest zapisane, i tylko przemieszczamy się klatka po klatce ku finałowi, mając niewielki wpływ na scenariusz całego "filmu". Ta myśl stanowi rodzaj pocieszenia, jak i jest dobijająca.
  • Odpowiedz
@Outism0: Niedawno słuchałem wywód właśnie na tym się opierający, całkiem serio to jest jedno z podejść do zrozumienia tego bajzlu wokół. No ale tak nie jest w rzeczywistości.

BTW ja niedawno wpadłem w wir o czarnych dziurach - dopiero zrozumiałem że to jest coś co ma tak potężną grawitację że nawet światło nie wylatuje. Tam są filozoficzne wywody o tym czy i kiedy coś istnieje w ogóle podczas "wpadania do
  • Odpowiedz