Aktywne Wpisy
kastrator2 +143
No dobra to podsumujmy:
1. #it - jebło, nie ma co
2. #medycyna - na razie jak pączki w maśle, ale zastanawiam się czy nie jebnie jak IT. Liczba miejsc rośnie, wszyscy robią kursy na botoks, a gabinety stomatologiczne są już na każdym rogu. Wygląda dosłownie jak IT przed kryzysem, dajmy im parę lat.
3. #prawo - ostatnio się u nas na wykopie jakiś prawnik żalił że zmarnował życie.
1. #it - jebło, nie ma co
2. #medycyna - na razie jak pączki w maśle, ale zastanawiam się czy nie jebnie jak IT. Liczba miejsc rośnie, wszyscy robią kursy na botoks, a gabinety stomatologiczne są już na każdym rogu. Wygląda dosłownie jak IT przed kryzysem, dajmy im parę lat.
3. #prawo - ostatnio się u nas na wykopie jakiś prawnik żalił że zmarnował życie.

telemach20 +85
Wszyscy o Tusku, a prawda jest taka że to wszystko wina Szymka Hołowni. To, że PIS może wrócić do władzy to efekt tego że 3D nie jest już trzecią siła i oddała pole Konfie. A jak to się stało? Ano tak, że rok temu przed wyborami samorządowymi 3D miała jeszcze te swoje 15%. Miała być głosowana ustawa o aborcji i co zrobił Szymek, zamiótł temat pod dywan i powiedział, że żadnego głosowania nie będzie. Efekt? W następnym notowaniu 3D zjazd z tych 15% na 8%. Dziękuje.
KO nadal ma te 31% tak jak miało przed wyborami.
@danob99: To poparcie przeszło do konfy, więc z tematem aborcji to bym tego specjalnie nie łączył. Zresztą cyrk wokół aborcji był przed samorządowymi.
@danob99: no i ciekawe gdzie te 7% zniknęło. Czyżby przypadkiem nie przeszło do Konfederacji?
@zobq: ciekawe tezy dajesz, czyli wyborcy 3d niezadowoleni że ona nie chce liberalizacji ustawy aborcyjnej zdecydowali że przejdą do konfederacji która popiera ustawę antyaborcyjną i nawet by ją chciała zaostrzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No właśnie o tym piszę. Po tym się posypały notowania 3D.
@danob99: No nie. Po tym to były wybory samorządowe z wysokim wynikiem 3D. A jeśli potem ten elektorat przepłynął do Konfy to łączenie tego z tematem aborcji jest ciekawym fikołkiem logicznym, który na żadnym etapie nie trzyma się kupy.