Wpis z mikrobloga

Co jest zdrowsze dla karoserii: mycie szczotką z pianą czy nałożenie piany lancą i mycie gorącą wodą z mikroproszkiem? Używam tego drugiego ale chyba od tego zmatowiały mi reflektory na brzegach pomimo, że staram się je omijać. Chociaż to może dlatego, że nie nakładałem ostatnio wosku? Po przetarciu szmatką z odrobiną oleju już tego nie widać.

#samochody #motoryzacja
#pytanie
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niedasieukryc najbezpieczniej byłoby własną rękawica z wiadrem wody.
Szczotka byłaby ok, gdybyś miał pewność że jest w miarę nowa i nikt nią nie mył błota z pola xD

Reflektory matowieją raczej ze starości.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc nie myj szczotką, ludzie tym myją felgi albo tony błota, tam jest tyle piachu, że o ja p------ę. Już lepiej sobie kup jakąś rękawice albo kilka gąbek takich na jeden raz jak Ci się nie chce potem sprzątać tego, a chcesz domyć auto. Oczywiście, zaraz przyjdzie ktoś kto Ci opowie całą filozofię mycia, że rękawica też rysuje itp. Wszystko zależy od Twojego zaangażowania w „zadbam o samochód”, jednak pamiętaj, wszystko
  • Odpowiedz
@niedasieukryc pod blokiem nie. Chodziło mi o nalanie wody do wiadra i mycie na myjni rękawica. Ale to już trzeba raczej w nocy.

Mycie proszkiem to gowno nie mycie. Cały czas zostaje taki film brudu na lakierze.

Na lenia by można było umyć ciśnieniem, rzucić pianę aktywna dla poslizgu i przelecieć rękawica już wstępnie umyty samochód. Na koniec spłukać.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: kurczę, nawet nie myślałem, że ludzie się zastanawiają nad takimi rzeczami. Jedź normalnie i umyj samochód jakkolwiek na myjni by był czysty. Reflektory matowieją z czasem, nie unikniesz tego. Mam stare auto z 2008 roku, myję jak popadnie 2 razy w roku, tak czy inaczej reflektory się postarzały, samochód ma obecnie 140k km. W nowym to żona pojedzie umyje i wywalone. Najważniejszy jest stan techniczny.
Ze znajomych to jedynie
  • Odpowiedz
kurczę, nawet nie myślałem, że ludzie się zastanawiają nad takimi rzeczami. Jedź normalnie i umyj samochód jakkolwiek na myjni by był czysty.


@Qullion: no i na bezdotykowej jak umyje i wyschnie to sie okaze ze brud dalej jest na aucie. A jak przejedzie "szczotą" po jakimś debilu który mył nią koła to równie dobrze mógłby myć auto druciakiem.
  • Odpowiedz
@Pietter: rysy będą z samego użytkowania pojazdu, nie da się tego uniknąć chyba, że się nie jeździ. Szczotą nie trzeba szorować, jak trzeba i to koło bloku można se pierdyknąć swoją szczotą, a potem na myjnie. Sposobów jest tysiące. Żona przez pół roku szczotą szorowała 2 razy, nie było żadnych rys. Małe rysy pojawiły się z czasem, a nie przywiązujemy do tego takiej wagi, jakby to było jakieś drogie auto
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: nie rob tego. Wez wiadro z domu, kup sobie rekawice do mycia i jakis szampon, jedz wieczorem na myjnie i go umyj dokladnie a nastepnego dnia rano podjedz tylko oplucz woda i osusz a potem naloz wosk. Zobaczysz ze jakbys nakladal wosk na brudne auto po bezdotyku to bedziesz gabka tylko brud roscieral a potem usuniecie go z pod wosku bedzie trudne a auto zamiast blyszczace bedzie matowe.
  • Odpowiedz
@Qullion: Powiedz, że jesteś po prostu ślepy albo masz głęboko w tyłku jak wygląda twój samochód, a nie doradzasz ludziom takie głupoty.

Przyjmę chyba taką taktykę:


@niedasieukryc: Piane nakłada się najpierw. Ona jest mocniejszą chemią + pienienie podnosi brud. Wosku nie zakładaj bez umycia auta własną rękawicą z wiadrem. Potem i tak musisz zrobić dekontaminację albo wosk ci zejdzie w 2 tygodnie.

To nie jest taka prosta sprawa.
  • Odpowiedz
@Qullion: Bzdura. Potem takie auta są w stanie agonalnym i nikt nie chce ich kupować - szczególnie jak lakier zmatowieje.

Zadziwiające myślenie ze nie masz swirlów po takim myciu.
  • Odpowiedz