Wpis z mikrobloga

Przepraszam, ale ceny mieszkań są chore. Warszawa i Kraków w szczególności. No sorry. 60m2 na Grochowie od Develii. Milion złotych na start. A jeszcze komórka, miejsce postojowe, przeróbki (przepust na klimę chociażby) i ofc wykończenie. A to tylko 60m2.

Nie kupiłbym tego będąc samemu, nie starczyłoby zdolności na te moje smutne 17600 brutto UoP.

A to tylko Grochów...

Smutne to wszystko.

#nieruchomosci
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Yuri_Yslin: Dlatego ja kupuje albo stawiam dom w powiatowym. Na tę chwilę pracuję zdalnie jak praca zdalna się skończy a będę miał już dom, to będe miał wysrane w rynek pracy i zarobki i po prostu będę pracował w jakiejś żabce na minimalnej. Nie mam zamiaru całe życie kopać się z koniem. Ewentualnie jakaś hybryda raz lub 2 razy w tygodniu w mieście to jest maks.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: Zakup to jedno, wynajem to drugie :) Nie należy zapominać, że ceny najmu też do najniższych nie należą. Większość ludzi nawet nie myśli o zakupie, narzekają bardziej na ceny najmu, które są wysokie.

No cóż, zawsze można się wyprowadzić poza miasto, lub je zmienić. Ludzie, którzy pracują zdalnie, zastanawiają się właśnie dość często, czy takie mieszkanie w Krakowie czy Warszawie ma sens, bo jak ktoś musi pracować 1-2 dni
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: "stabilne ceny, które mają potencjał do szybkiego wzrostu". To wychodzi jakieś 1,5 mln za 60m2 aby jakoś mieszkać. Ja naprawdę zastanawiam się kto to kupuje. Aby zarobić 1,5 mln to trzeba się narobić. A ktoś kto od tak zarobi 1,5 mln nie będzie inwestował w takie mieszkanie. Spadniemy z poziomem dzietności do 0.5
  • Odpowiedz
To wychodzi jakieś 1,5 mln za 60m2 aby jakoś mieszkać. Ja naprawdę zastanawiam się kto to kupuje. Aby zarobić 1,5 mln to trzeba się narobić. A ktoś kto od tak zarobi 1,5 mln nie będzie inwestował w takie mieszkanie. Spadniemy z poziomem dzietności do 0.5


@acpiorundc: kupują ludzie, którzy mają kasę, aby wynająć tym biedniejszym, których nigdy nie będzie stać nawet na 15 metrów.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: bardzo dobrze - niech ten kraj w końcu wymrze, wtedy lekarze i informatycy którzy kantują społeczeństwo na fikcyjnych b2b będą podnajmować swoje betonowe skarbonki samym sobie
  • Odpowiedz
kupują ludzie, którzy mają kasę, aby wynająć tym biedniejszym, których nigdy nie będzie stać nawet na 15 metrów.


@Snowflake_: ludzie, którzy mają kasę umieją liczyć. Za 1,5 mln zł to ROI musisz mieć jakieś 5% Lub lepiej wrzucić na obligacje skarbowe jakieś 6%. Czyli musisz wynająć takie mieszkanie za 6250 zł + opłaty. Przecież to jest nierealne. Chyba, że interesuje ich 2-3% ROI (3k, które też nie jest łatwo wynająć
  • Odpowiedz
smutne 17600 brutto UoP.


@Yuri_Yslin: Jakbyś był na B2B to by starczyło. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Imo wysokie ceny mieszkań są głównie spowodowane powyższym. W Polsce jest masa ludzi, którzy zarabiają świetne pieniądze, trochę średniaków i masa biedaków. Jak w kraju trzeciego świata.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: problem z takim mieszkaniem jest taki, jeżeli je kupujesz, żeby móc pracować (jeździć do biura), to bardziej sie opłaca kupić 3 x kawalerke i wynająć i nie pracować, a mieszkać w zadupiu dolnym
  • Odpowiedz
  • 6
@Yuri_Yslin SREDNIA zarobków w waw to teraz ok 10.500 - jest wyciągana przez takich jak Ty. Bo przecież gdyby "srednio" zarabiało sie tyle w waw co Ty - to rodziłoby to wiele niepokojących pytań ;)

Zdecydowana większość ludzi w waw zarabia poniżej średniej warszawskiej - wynika to ze statystyki, bo w dużym miescie mamy nagromadzenie wysokopaltnych zawodów i to one wyciągają te liczby, a żeby srednia nie poleciała za daleko -
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: Ceny to jedno, dziś zobaczyłem reklamę jednej z "nowych" inwestycji - generalnie chwilę pooglądałem układy mieszkań, następnie wziąłem żeliwną rurkę, aby walnąć kogoś odpowiedzialnego za edukacje polskich architektów. Problem jaki sobie uświadomiłem, to moja niewiedza na temat umiejscowienia wydziałów architektonicznych wrocławskich uczelni.
  • Odpowiedz
aby walnąć kogoś odpowiedzialnego za edukacje polskich architektów.


@ToksycznyArek: mi się wydaje, że polscy architekci nie są źli. Oni mają wiedzę ale to inwestor mówi jak ma być. Wtedy architekt nie ma nic do gadania tylko maksymalizuje PUM. Aby m2 się zgadzały a rozkład nie ma znaczenia bo m2 kupujesz a nie rozkład.
  • Odpowiedz