Wpis z mikrobloga

Kupiłem pierwszy raz OC z rozszerzonym assistance na holowaniem do 1000km w UE, bez limitu w PL w razie awarii. Jak dotąd nie miałem nieprzyjemności skorzystać. Zastanawiam się czy w razie awarii będą jakieś "przejscia" czy wszystko pójdzie gładko i samochód wraz ze mną zostaną dowiezieni do warsztatu? Korzystał ktoś z takiego ubezpieczenia?

#samochody #motoryzacja #oc
#pytanie
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niedasieukryc: miałem darmowe assistance do konta bankowego, rozwaliłem koło, samochód zawieźli gdzie chciałem, tylko laweta mogła przewieźć dwie osoby, a ja miałem cztery. Ale to było darmowe, od tamtej pory zawsze kupuję.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: jezeli nie ma jakichs wykluczeń dodatkowych to maja kilka godzin aby Ci zalatwic transport, za granica czasem trzeba dluzej czekac, z plusow to moj kuzyn na lawecie pojechal na wakacje i wrocil z ubezpieczenia wlasnie takiego
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Dobrze jest znać OWU ubezpieczenia. Ja w swoim mam ujęte, że holowanie we wskazane miejsce (w ramach limitu) z transportem osób i zwierząt znajdujących się w samochodzie w momencie awarii.
Jak przyjechał holownik, to zaczęły się dyskusje, że pies nie jest pasażerem i ma jechać w aucie sam, na lawecie ;)
Znając warunki swojego ubezpieczenia wiesz, co Ci przysługuje, a co nie.
  • Odpowiedz
holowaniem do 1000km w UE, bez limitu w PL w razie awarii


@niedasieukryc: zakładam, ze chodzi o Wartę (lub HDI czyli dziecko Warty). To o czym warto pamiętać to fakt, że te limity się nie łączą. Jak będziesz miał holowanie zagranicą na koszt Warty to maksymalnie do granicy z PL. Na terenie Polski w ramach tego samego zgłoszenia nie przysługuje holowanie.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: tak, 2x korzystałem, bezproblemowo i profesjonalnie. Np. wysyłając lawetę pytali się ile osób jechało aby wszystkich pomieścić. Znajomy z rodziny 1x i też bezproblemowo.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: miałem darmowe assistance do konta bankowego, rozwaliłem koło, samochód zawieźli gdzie chciałem, tylko laweta mogła przewieźć dwie osoby, a ja miałem cztery. Ale to było darmowe, od tamtej pory zawsze kupuję.


@Djelon: z owu wynika, że mam mieć w takiej sytuacji samochód zastępczy

doprecyzuj w jakim
  • Odpowiedz
@OrzechowyDzem:
Byłem przekonany, że to 1000km obowiązuje na terenie EU czyli max 1000km na odcinku "zdarzenie gdziekolwiek w EU" - "warsztat gdziekolwiek w EU". Nie jest tak?

Wiem, że limity się nie łączą czyli nie można zrobić 950km od zdarzenia do granicy PL i 300km od granicy PL do warsztatu w ramach bez limitu w PL.
  • Odpowiedz
Możesz się w simie spodziewać dłuższego oczekiwania na Eu. Lokalsi ściągną Cię z autostrady na parking a potem będziesz czekal na lawetę z pl.


@fishery:

Ten parking to w PL przy granicy? Jakie to TU. To są w końcu jakieś negocjacje czy nie?
  • Odpowiedz
tak, 2x korzystałem, bezproblemowo i profesjonalnie. Np. wysyłając lawetę pytali się ile osób jechało aby wszystkich pomieścić. Znajomy z rodziny 1x i też bezproblemowo.


@v-tec: jakie to były TU? Czy zdarzenia za granicą? Dowieźli do wskazanego warsztatu w PL?
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: niestety nie pamiętam TU. Po prosti robili to co w umowie. 1x transport auta do warsztatu ok. 10km (ok. 250km od domu), 1x przyjazd i napompowanie 2 kół (były przebite, ale po napompowaniu dałem radę spokojnie dojechać do najbliższej wulkanizacji), 1x transport z ulicy pod dom (15km) - Uniqa.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc korzystałem na Słowacji. Zadzwoniłem pod wskazany numer, zgłosiłem i po kilku minutach tel z pytaniem co się dzieje, jakie auto i gdzie jestem. Po 2/3 godzinach przyjechał pan lawetą, podpiął kable i d--a....dopiero z plaka udało się odpalić. Na szczęście obyło się bez jeżdżenia po mechanikach. Wróciliśmy do Polski i jeszcze raz mi auto padło, ale już wiedziałem jak mam sobie radzić pojechaliśmy do Zakopanego po nowy akumulator. Moim zdaniem
  • Odpowiedz