Wpis z mikrobloga

@widmo82: to mi przypomina sytuacje jak grałem z ziomkiem w karcianke i przegrałem o mały włos. Po grze okazało się że ziomek przywalił w ch.. w jednej turze. Na to ziomek odpowiedział:
.
.
.

  • Odpowiedz
@widmo82: zabawne, że ktoś kto ma problem przyznać się do błędu i jest świadomy, że społeczność o tym wie, dalej próbuje tu zgrywać niewiadomo kogo. A jak nie ma potrzeby nic nikomu udowadniać, to po co się chwalić pozycjami i wywyższać przy tym.
  • Odpowiedz
  • 3
@JanuszAndrzejNowak: Tu chodzi wyłącznie o to czy się kantuje mireczków z ktorymi się siedzi na tagu czy jednak jest się krętaczem.
Wali mnie to ile zarobił/stracił. Słowo, obietnica: to jest ważne!

  • Odpowiedz
@widmo82: Jestem z Tobą – też mnie to wkurza. Bo wszyscy tutaj jesteśmy jedną drużyną. Są tu młodzi zawodnicy, jak i weterani, ale wszyscy gramy do tej samej bramki. Pomagamy sobie, wymieniamy się spostrzeżeniami i wspieramy, gdy na giełdzie czerwo.

Ale jak w każdej drużynie – jeden faulujący zawodnik może zepsuć cały mecz.

Wystarczyłoby powiedzieć jak facet: "przepraszam" i nie byłoby tematu, ale skoro chłop woli dalej grać w swoją
  • Odpowiedz