Wpis z mikrobloga

Coraz częściej widzę oferty sprzedaży domów jednorodzinnych zakładających wymianę za mieszkanie i dopłatę albo dwa mieszkania. Za takimi wariantami kryją się dramaty rodzinne, pewnie chłop stawiał duży dom z myślą, że się tu jeszcze wnuki odchowają a tymczasem córka z synem trochę podrośli, dowody z urzędu odebrali i zakomunikowali, że się wyprowadzają a najlepiej to im mieszkanie w centrum gdzieś kup
Dzisiaj niemożliwością jest odtworzenie wielopokoleniowej rodziny żyjącej w modelu naszych dziadków, choćbyś miał 300 metrów metrażu i wielki ogród, to i tak twoje pociechy będą kręcić nosem, bo one chcą same, w sensie bez ciebie, czyli jesteś jakimś ciężarem. Skończyły się czasy seniora, głowy rodziny, punktu odniesienia dla całej familii, teraz masz tylko dawać kasę, utrzymywać i się nie wtrącać, a jak będziesz grzeczny to może raz na miesiąc zaprosimy dziadków na obiad i wnuki pokażemy. Społeczeństwo zmierzające do upadku.
#blackpill #nieruchomosci
Zopyross - Coraz częściej widzę oferty sprzedaży domów jednorodzinnych zakładających ...

źródło: dzci

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zopyross: a kto by chciał zostawać na jakiejś wsi pośrodku niczego nawet jak dom 200m² by był. Nie dziwię się ludziom, że z takich zadupii uciekają. Poza tym mieszkanie z teściami, to połowa sukcesu do rozwodu.
  • Odpowiedz
@Zopyross: duzo jest ludzi samotnych, dzieci wyjezdzaja i nie wracaja to domy zostają

u mnie 40 latkowie na wsi pobudowali chaty po 200 m, czasem jakis rozwod, smierc, wyjazd za pracą i takie chaty stoją
  • Odpowiedz
@Zopyross: bo często czytam że w takim przypadku rodzice uzurpują sobie prawo do wp… nia sie w życie młodych. Mają też swoje dziwne nawyki i na koniec zawsze mogą powiedzieć:to mój dom, jak wam nie pasuje to proszę bardzo- wyp…lać.
  • Odpowiedz
@Zopyross: i się dziwisz, czy co? Kij z tego domu 300m2, jak jedyne, co ci ludzie w życiu widzieli, to droga do zakładu pracy i granice ich działki. Młodzi wolą żyć w miastach, gdzie można pożyć i się rozwinąć.
  • Odpowiedz
@Zopyross: A sam chciałbyś siedzieć w jednym domu z teściami i truli by ci codziennie dupę? Oczywiście wszystko byś źle robił, nie tak dobrze jak Mariuszek 2 domy dalej xd No i oczywiście wypominanie, że siedzisz u nich za darmo i powinieneś ich po rękach całować za to xd
  • Odpowiedz
@Zopyross: my chcieliśmy zostać z teściami, mieliśmy mieć 2 pokoje dla siebie. Wzięliśmy kredyt nawet na remont części wspólnych w ich domu.
Po czym powiedzieli nam że albo wszystko robimy tak jak oni chcą (jedzenie w kuchni po 20 odpada, robienie wszystkiego wtedy kiedy im pasuje) albo mamy w---------ć.
Więc w-------------y - i tak, są sami w 140m domu z dużą działką. Ale sami o to prosili.
  • Odpowiedz
@Zopyross: Już od dawna tak jest. Sam jak szukałem to masa była domów po 200+ metrów. Niestety najczęściej w oderwanych cenach i np z kiepskim ociepleniem, bo budowane 20 lat temu.
  • Odpowiedz
Za takimi wariantami kryją się dramaty rodzinne


@Zopyross: Znam dwa dokładne takie przypadki. W obu z nich zmarł mąż i żona została sama w domu. Wcześniej im było wygodnie we dwójkę, ale po śmierci jedna osoba na cały dom i ogród to było zbyt dużo.

Sprzedali dom, kupili mieszkanie, zostało im na bezpieczne i wygodne życie.

Nie wiem co w tym dziwnego.
  • Odpowiedz
15/20 letni dom to już powoli tykająca b---a


@PanMihau: Ale wiesz, że 15 letni dom był postawiony w 2010 roku xD. ?

co tu niby jest tykającą b---ą?
  • Odpowiedz
  • 2
a kto by chciał zostawać na jakiejś wsi pośrodku niczego nawet jak dom 200m² by był


@Felixu: rodzina jest na pierwszym miejscu, dopiero później wszelkie kariery czy spełnienia zawodowe
@roonie tak, nawet jak ustawią niską cenę z metra, to po podliczeniu metrażu tego całego konglomeratu często wychodzi coś w okolicy 300 metrów, to nawet jak dasz 3.5k/metr to trzeba szukać bańki po portfelu, a weź to potem ogrzej jeśli
  • Odpowiedz
@Zopyross: jak się przeprowadziłem na rok do rodziców to od strzała stary chciał, żebym zaczął inwestować w ten ich dom, ale nie tak, że ja mam jakiś pomysł i chcę go zrealizować, tylko to on ten dom budował i wie co trzeba zrobić, ja tylko fundusze daję. On chodzi spać o 21, jak o 22 było głośno to tragedia bo się nie wyśpi (jest na emeryturze). Pracuję zdalnie więc nic
  • Odpowiedz
@Zopyross: bo to pokolenie rodzicow wychowane i urodzone w komunie jest zje*ne i ma sie za jakichś wszechwiedzących wybrańców obalających komunizm. Jak sobie porównam moje kontakty z ludźmi z pokolenia moich rodziców do pokolenia dziadków to jest jakaś totalna przepaść jesli chodzi o poziom dyskusji, rozumienia swiata, otwartość na zmianę mimo że szans na naukę nie mieli przez wojnę to realnie z kimś takim mógłbym żyć pod jednym dachem, z
  • Odpowiedz
@Ishvarta no ok, ciężkie warunki, zwłaszcza z tym jedzeniem, ale to też jest znak czasów, ludzie są bardziej kłótliwi, bo czemu np nie mogliście robić jedzenia po 20stej? budziliście całe piętro głośnym termomixem?


@Zopyross: Ty masz 15 lat, że takie pytania zadajesz? Jak jesteś dorosły to chcesz mieszkać na swoich zasadach, a nie w wieku 40 lat pytać się czy możesz pokój przemalować.
  • Odpowiedz
@Zopyross: chodziło o kanapki i zapalanie światła. No i jakiekolwiek zapachy bo oni drzwi nie mogą zamknąć i przeszkadzało.
Także - nie zawsze to młodzi są roszczeniowi i kłótliwi. My generalnie zgadzaliśmy się na wszystko, dawaliśmy im pieniądze gdy im brakowało a i tak dostaliśmy na do widzenia kopa w dupę.
  • Odpowiedz
@Zopyross: i się dziwisz, czy co? Kij z tego domu 300m2, jak jedyne, co ci ludzie w życiu widzieli, to droga do zakładu pracy i granice ich działki. Młodzi wolą żyć w miastach, gdzie można pożyć i się rozwinąć.


@Fattek:

Nie tyle wolą, co w miejscu, gdzie ten "wielki dom rodzinny" jest zbudowany, dla nich nie ma, i nie będzie pracy, i musieli za nią po prostu wyjechać.
  • Odpowiedz
  • 3
a nie w wieku 40 lat pytać się czy możesz pokój przemalować.


@cyk21: miliony ludzi wynajmuje mieszkania od obcych osób i też się musi pytać o takie sprawy właściciela
  • Odpowiedz
@Zopyross: No wynajmuje, ale częściej, bo musi, a nie z wyboru. Nie wiem co chcesz udowodnić: że dorosły człowiek nie mam potrzeby żyć w swoim miejscu na własnych zasadach?

Dom wielopokoleniowy może działać kiedy rodzina ma zdrowe relacje, a nie przemocowe - co jest stanem domyślnym w naszym kraju.
  • Odpowiedz