Wpis z mikrobloga

Byłem na Jagodnie, kominy we wszystkich pizzeriach już płoną. Sytuacja jest dramatyczna. Więcej informacji wieczorem

#wybory
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ToksycznyArek: no tak, sam tam pracuję w placówce pocztowej xd Ale powiem Ci, że jak pierwszy raz tam pojechałem, to myślę, kurczę jestem w innym mieście. Taka mini-warszawka na zadupiu Wrocławia.
  • Odpowiedz
@bylem_zielonko: bingo! I jedna "główna" ulica Buforowa, gdzie wszyscy ze swoich kurników zjeżdżają się do niej xd Już nie mówię o tym, że Polacy ledwo stanowią większość osiedla (a doskonale o tym wiem, bo opracowuję awiza pocztowe xd)
  • Odpowiedz
@Czaczkes: heh, nauczyłem się jej w podstawówce tak po prostu z encyklopedii. Bardzo się przydało na wakacjach w Bułgarii. Jak ktoś odbiera awizo, musi pokazać dokument, nawet nie wiesz ilu państw widziałem paszporty xd Natomiast akurat strona paszportu ze zdjęciem jest napisana w alfabecie łacińskim, więc moja umiejętność czytania cyrylicy jest niepotrzebna :)
  • Odpowiedz
  • 0
@niochland przecież ta pizzeria to nawet na Jagodnie nie jest, od racławickiej do Jagodna kawał drogi :) a ceny to tam mają jedne z najwyższych we Wrocławiu
  • Odpowiedz
@kekd: Magomeda widziałem w urnie. Liczy powoli głosy. Wydarł mi kartę wyborcza z ręki i darł japę po czeczeńsku. Komisja wyborcza siedzj cicho i kazali mi spadać i nie robić tłumu
  • Odpowiedz
@thony nie jestem listonoszem. Pracuję w filii na Buforowej. Naczelna mnie dała w tym miesiącu bym pomógł koledze na Jagodnie. Ogólnie pracuję ma ekspedycji na Tarnogajskiej. Jestem tak zwaną "zapchajdziurą". Gdzie na poczcie są braki, tam się pojawiam.

PS. Napisz mi ulicę, gdzie mieszkasz, to ogarnę który listonosz Cię obsługuje i dlaczego to jest Nina z Ukrainy xd
  • Odpowiedz
@fornson23: znam tę Ninę chyba, kiedyś polecony mi dostarczała :) Wcześniej też był listonosz z Ukrainy. Jeśli chodzi o czas dostawy, to mówię całkiem poważnie. Ostatni list do mnie dotarł po 3 tygodniach. Dlaczego to tak działa?
  • Odpowiedz
Byłem na Jagodnie, kominy we wszystkich pizzeriach już płoną. Sytuacja jest dramatyczna. Więcej informacji wieczorem


@niochland: "jagodno" zawsze bawi, pizzeria poczęstowała ludzi pizzą, tych co stali głosować na peło i tych co stali głosować na piss i wszelkich pozostałych,
a w głowach pisowców powstał taki prawie leningrad xD
  • Odpowiedz
@thony: to nawet nie problem Urzędu Pocztowego, ogólnie listonosze powinni dostać list od razu jak on przyjedzie na Tarnogajską (bo stamtąd listy wychodzą także na Jagodno), a co może się z tym listem dziać w drodze przez Polskę? Bardzo różne rzeczy xd Zazwyczaj to błąd ludzki, gdzie np. list został źle wrzucony przez pracownika i np. zamiast do sortownii we Wrocławiu to leci np. do sortownii koło Poznania i tam
  • Odpowiedz