[piasek_w_spreju]

#skyrim #skyrimnamodach #codziennyskyrim

Skyrimskie opowieści # 9
Gdy oddawałem ten cholerny głaz Czarodziejowi i chciałem już odejść, nagle do pomieszczenia wbiegła kobieta w zbroi krzycząc, że w pobliżu miasta widziano smoka. Jarl niewiele myśląc wysłał żołnierzy by to sprawdzili. Nakazał mi im pomóc ignorując moje próby wymigania się z tej przedziwnej sytuacji. Gdy w końcu ujrzałem tę ryczącą bestię koszmar powrócił. Walka trwała około 3 godzin. Smok ział ogniem dosłownie paląc żywcem jednego ze strażników. Nagle trafiony kolejną strzałą padł.

To co działo się później wciąż do mnie nie dociera. Słyszałem opowieści o ludziach, którzy potrafili wchłonąć moc smoka. Czy dziś dokładnie to samo stało się ze mną? Świadkowie tego zdarzenia nie pozostawili złudzeń. Zostałem obdarowany bronią o magicznych właściwościach a także tytułem Tana. Jarl nakazał mi wyruszyć w podróż na najwyższy szczyt prowincji. Nie zrobię tego. A przynajmniej nie teraz. Chcą bym zbawił świat a nawet nie mam gdzie mieszkać...

[Majku_]

@piasek_w_spreju: nikt nie komentuje, ale pisz dalej i nie przestawaj, sympatycznie się to czyta ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[piasek_w_spreju]

@Majku_: dzięki, pisanie to też jakaś forma rozrywki już po rozrywce właściwej ;)