Wpis z mikrobloga

  • 5
@Saddog: Długo się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że było to że posłuchałem ojca żeby iść do technikum elektrycznego. Ja wiem że elektryk to zawsze była, jest i będzie fucha. Ale ja tego nie czułem.

Po pierwsze byłem noga z majcy i innych technicznych przedmiotów. Więcej! Byłem noga z jakiekolwiek majsterkowania i dłubania. W ogóle mnie to nie interesowalo i nadal nie interesuje. Nie powiem że byłem wtedy humanistą
  • Odpowiedz
@Saddog: Jak sam napisałeś ojciec tylko rzucił ci sugestie, więc czemu obarczasz go winą za swoją decyzje? A co do twojej wersji alternatywnej to wiadomo że można po latach gdybać "co by było gdybym podjął inną decyzje".
Co do mojego kluczowego zdarzenia to też był to początek technikum i wybranie kierunku, który mnie nie kręci przez co nie skończyłem nawet szkoły. Ale to już była akurat wyłącznie moja decyzja o
  • Odpowiedz
@Saddog:
1)sam odpowiadasz za swoje decyzje
2)Po technikum też można iść na studia i zdawać mature
3)Jak nie ogarniałeś nauki w technikum to bardziej bym cie widział w zawodówce niż w liceum
4)obwiniasz innych za swoje lenistwo i s----------e.

Złej baletnicy to i rąbek u spódnicy
  • Odpowiedz
@Saddog: Nie widzę tu winy ojca. Jesteś po prostu leniem i szukasz usprawiedliwienia. Ojciec widział ze nie jesteś specjalnie lotny więc chciał żebyś zdobył jakiś konkretny fach który dziś w sumie okazał się dobrym wyborem. Można po tym dobrze zarabiać... tak poszedł bys do liceum z takim podejściem xD szara myszka xD lepiej sie ogarnij
  • Odpowiedz