Wpis z mikrobloga

@Farezowsky: Może coś z tego być, tylko że Gunn w przeciwieństwie do Snydera tworzy Supermana bliskiego komiksom, a fanem tej postaci na "papierze" nigdy nie byłem - zbyt "chrystusowa" dla mnie była.

Supek w komiksach zawsze przyjmował swój los, wybaczał, był spolegliwy itp. Mimo wszystko wolę tę interpretację niż przebrzmiałą wizję Snydera, choć dobór aktorów był świetny w tamtym czasie.
  • Odpowiedz
  • 1
@Pan_Hieronim: Przy Snyderze pokochałem ten świat ale nie bohaterów. Świetnie tam wszystko ukazał ale bohaterowi byli nijacy miałem wrażenie, bez historii, charakteru.

Gunn za to pokazał na przykładzie Strażników, że potrafi tworzyć postacie i pokazywać historię z dodatkiem, że widzowie lubią głównych bohaterow
  • Odpowiedz
@Farezowsky: Snyder to trochu mistrz formy, ale potrzebuje kogoś, kto stworzy treść. U niego aktorzy byli świetni, kostiumy były świetne, w nawalanie było czuć potęgę postaci, ale brakowało zróżnicowania charakterów. To wszystko było takie kamienno-monumentalne. Mam wrażenie, że chciał zrobić ze wszystkich głównych postaci quasi-Batmanów, a Superman zawsze był idealistyczną pierdołą, która wierzyła w ludzi.

I tak najbardziej czekam na serial o Zielonych Latarniach mając nadzieję, że pojawi się tam
  • Odpowiedz