Wpis z mikrobloga

@GrimesZbrodniarz: ma to ogromny sens, bo koty rasowe dla osób bez doświadczenia są nie do ułożenia, a dachowiec po prostu traktuje Cię jako dużego kota który karmi i obroni.

Psy natomiast mają zupełnie inny temperament i interakcje, i te ze schroniska w 80% są jeszcze trudniejsze do wychowania niż koty rasowe- dlatego tak dużo ich wraca do ponownej adopcji, i również tak dużo umiera w zimnych boksach schronisk.
  • Odpowiedz
@Zly_On nie przesadzał bym z tymi trudnymi psami że schroniska - wiadomo że część taka będzie, ale generalnie w schronisku pomogą 'dobrac' normalnego jak się pogada. Miałem 3 i żaden nie był trudny. Dużo znajomych podobnie. Jedna znajoma jak brała to powiedziała że spoko, ma doświadczenie z p------y mi psami i faktycznie dostała trudnego, ale powoli wychodzi na ludzi z nia
  • Odpowiedz
@GrimesZbrodniarz: to jest powód dla którego nigdy więcej przypadkowych kotów. Ta zryta bania gdzie przez pokolenia ma w dna głód zakodowany i żre wszystko do porzygu.
Nie, dzięki, kotki za pieniądze >>> pchlarze ze schronisk z problemami psychicznymi.
  • Odpowiedz
  • 12
@ogurkiszony75 to ktoś kota karni więcej i więcej, kot tu nie ma nic do gadania, powinien dostawać konkretną ilość jedzenia, a nie bufet który się wypełnia natychmiast jak jest zjedzony
  • Odpowiedz
@GrimesZbrodniarz:

Właściciele psów: Przygotowywałem się ponad miesiąc do adopcji swojego pupila.

Właściciele kotów: Wszedłem do domu i siedział w kuchni obok lodówki. Nie mam pojęcia skąd się wziął.
  • Odpowiedz