Wpis z mikrobloga

Mnie to rozbraja jak ktoś pisze hurr durr hehe spadło 4%, ale wcześniej wzrosły 50% XD No tak, to prawda - ale ceny zaczęły spadać i to jest po prostu fakt, którego NIKT niedawno nie zakładał, a prasa była pełna prognoz "stabilnego wzrostu 10-20%".

Jesteśmy za to bardzo daleko od równowagi rynkowej, bo mimo tych niewielkich spadków - ceny dalej są na poziomach kompletnie oderwanych od tego ile się zarabia w tym kraju i ile kosztują kredyty.

Dokładnie tak, ceny nie są "wysokie" - tylko właśnie całkowicie wyrwały się z jakichkolwiek sensownych widełek, niczym krypto po pompie.

Jeżeli politycy nie zaingerują to po prostu rozpoczynamy zjazd w dół i te 4% spadków r/r to jest bardzo dobra wiadomość.

#nieruchomosci
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mickpl: pytanie jeszcze czy ostatni programisci 20k i ludzie co maja hajs w tym kraju (klasa sredni wyzsza) dojdą do wniosku ze poprostu nie oplaca sie kupowac za 20k metr warszawa klity za 1,5-2miliony i zdecyduja sie na obrzeza i auto i podroze (ja tak zrobilem) . TLDR czy beton w wawce za 2miliony jest warty tych pieniedzy albo krddytu na 3-4miliony? Nie lepiej 600k dom/mieszkanie obrzeza i wczesna emerytura,
  • Odpowiedz
@mickpl: beka nawet jeszcze nie zredukowana, te spadki to póki co śmiech na sali.
Gdyby wzrost po bk2% zostałby zlikwidowany do zera to można by zacząć mówić o spadkach
  • Odpowiedz
@mickpl: pytanie jeszcze czy ostatni programisci 20k i ludzie co maja hajs w tym kraju (klasa sredni wyzsza) dojdą do wniosku ze poprostu nie oplaca sie kupowac za 20k metr warszawa klity za 1,5-2miliony i zdecyduja sie na obrzeza i auto i podroze (ja tak zrobilem) . TLDR czy beton w wawce za 2miliony jest warty tych pieniedzy albo krddytu na 3-4miliony? Nie lepiej 600k dom/mieszkanie obrzeza i wczesna emerytura,
  • Odpowiedz
@mickpl: Spadają ale i tak wygrali ci co kupili przed 2022 w kredycie na stałej stopie. Ceny już nie wrócą do tego poziomu bo place poszły w górę a jednocześnie stała stopa pozwoliła im na płacenie niskiej raty.
  • Odpowiedz
@cartman_troll: każdym chyba ma swój próg bólu. Jak w Gdańsku przebiło 10k/m2 (czyli względnie dawno w rozsądnej lokalizacji) to olałem to miasto i z końcem roku przeprowadzam się do powiatowego
  • Odpowiedz
@cartman_troll: Chciałem kupować w Poznaniu mieszkanie 4 pokojowe ale wizja zapłacenia bańki za mieszkanie + 2 miejsca mnie skutecznie od tego odwiodła i uciekam na obrzeża. Chore ceny
  • Odpowiedz
@ArtBB: z piątnicy no bo skąd? to że działka nie jest wystawiona to nie znaczy że nie jest na sprzedaż. W samym wrocławiu możesz sobie nawet kupić działkę budowlaną za 800tys, albo pod miastem za 250tys. Do wyboru do koloru. Ludzie szukają działek dwa lata dlatego żeby się zsynchronizować z jakimś sprzedającym, który co kilka lat postanawia wrzucić działkę na OLX i zapłacić prowizję. Im dłużej się szuka tym lepiej
  • Odpowiedz
@dewanderer: popyt na prace w miastach moze sie zatrzymac/załamać, i nie mowie tu o mitycznych programistach tylko o ssc/bpo

Blisko 98 tysięcy specjalistów pracuje w Krakowie w centrach usług biznesowych. To prawie jedna czwarta zatrudnionych w tego typu obiektach w Polsce, a zarazem 22 procent wszystkich pracujących krakowian i krakowianek, w tym jedna trzecia zatrudnionych w sektorze prywatnym. Według prognoz liczby miejsc pracy w tym sektorze w 2024 r. przekroczy
  • Odpowiedz
@mickpl Na ten moment liczba programistów których zastąpiło AI wynosi okrągłe 0. Wystarczy trochę popracować z tymi narzędziami żeby dojść do wniosku że na ten moment nikogo nie zastąpią. Liczba ofert mocno spadła, a wynagrodzenia stanęły, to prawda, ale przyczyny leżą gdzie indziej. Powiedziałbym, że wrócił stan normalności sprzed pandemii.
  • Odpowiedz
@wolny_kot

@mickpl: ceny są takie same od 30 lat tak naprawdę.


Takim argumentem możesz popierać każda narrację. Drogie masło? W porównaniu do przeciętnej pensji kosztuje tyle samo. Paliwo po 8zl? W porównaniu do średniej pensji jest taniej niż 10 lat temu... Itd
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: Ale o co ci chodzi. No są takie same. Wahania ceny to +|- 10% możliwości nabywczych.
Drogo to było 15 lat temu a nie teraz. Od lat tanieją sukcesywnie. PiS to zaburzył o kilka % ale już wraca do trendu.
Budownictwo to taka bestia, że 70% kosztów to koszty pracy ludzi. Gdy pensje rosną drożeją mieszkania. To nie ropa że podłączysz rurę i samo leci.
  • Odpowiedz