Wpis z mikrobloga

Przeglądam oferty szeregowek i bliźniaków w okolicach Krakowa i dochodzę do wniosku, że ceny są wzięte z czapy. Nie ma tam żadnej wyceny, po prostu deweloper stwierdził że jest dom warty tyle i tyle no i koniec. I są paradoksy takie, że bliźniak w stanie deweloperskim kosztuje 850k a dom jednorodzinny z większą działką 890k.
#nieruchomosci
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Snowflake_: proces myslowy jest prosty
bk2 robi pompe -> ceny malych w gore -> nastart/0 zapowiedziane -> ceny duzych w gore -> nic sie nie sprzedaje -> w mediach informacja ze trzeba duzo obnizyc zeby sprzedac -> kolejne nowe wystawiane sa +20 proc zeby bylo z czego zejsc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz