Wpis z mikrobloga

Polacy którym nie podoba się życie w UK nie wyjadą. W Polsce spokojnie można znaleźć pracę i ułożysz sobie życie na nowo. Ale do czego zmierzam. Z małymi wyjątkami praktycznie wszystkie filmy na YouTube z popularnych wśród Polaków w UK kanałów skupiają się na negatywnych aspektach życia. Oczywiście są też kanały podróżnicze, co warto zobaczyć, gdzie dobrze zjeść itp ale nie mają tak dużej oglądalności niż te pierwsze.

Serio . Mieszkam w UK od 19 lat a o wszystkim złym co dzieje się na wyspie dowiaduje się od polskich youtuberów 😅. Osobiście przez cały ten czas jak tu żyje spotkałem wielu życzliwych i wyjątkowo przyjaznych ludzi . Hindusów, Pakistańskich sąsiadów którzy zawsze zagadają, często przyjdą, zapukają dzieląc się ciepłym posiłkiem (ryż biryani z kurczakiem przyrządzony przez Amire niszczy system!). Albo ci wszyscy piękni zawsze elegancko ubrani czarnoskórzy chrześcijanie z którymi czasem (nie chodzimy co niedzielę) spotykamy się w lokalnym kościele i ksiądz który na koniec WSZYSTKIM na wyjściu dziękuję i ściska dłoń. Wszystko to jest tak super że "robi" ci później cały dzień. Setki innych przykładów ale nikt nie bierze się za takie tematy bo nagle by się okazało że jednak nie miejsce jest problemem a my sami ? Nie wiem . Wiem natomiast że Jesteśmy najbardziej "zamkniętym" narodem na wyspach jaki poznałem. Mieszka na naszym osiedlu polska rodzina. Początki jak się wyprowadzili były spoko do czasu aż wyszło na jaw że w sumie bardzo nam się tu podoba i nie mamy większych problemów z zyciem tutaj , ze sluzba zdrowia , edukacją ( my i oni mamy synów w lokalnej szkole podstawowej) i nie mamy w sumie o czym gadać . Spoko nie każdy musi się lubić wiadomo ale to jest taka skrajność że ich syn nie może się zbyt długo bawić z naszym bo nasz ma za dużo kolegów angielskojęzycznych a oni chcą żeby ich dziecko było wychowane w "polskości". Młody ma 6 lat a jest karcony jak mówi po angielsku do taty . To nie żart

Pytam jeszcze raz ? Jak można latami życ gdzieś gdzie nie czujemy się szczęśliwi

#uk #przemyslenia #feels
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jest karcony jak mówi po angielsku do taty


@zomowiec: tego akurat nie powinien robić
pozatym tu w kraju też nie żyjemy szczęśliwie, bo niby gdzie teraz jest dobrze?
  • Odpowiedz
@zomowiec: urok socjal mediów i YouTube gdzie kilka się to co jest negatywne, twórcy aby zarobić produkują to się będzie oglądało, ma być clickbait i robienie pod tezę. Nie bez powodu społeczeństwa w każdym kraju radykalizują się przez oglądanie papki w internecie. Algorytmy zepsuły ludzkość
  • Odpowiedz
Pytam jeszcze raz ? Jak można latami życ gdzieś gdzie nie czujemy się szczęśliwi


@zomowiec: Olać ¯\(ツ)/¯

Zabawne w sumie, bo masz taki brak problemów, że aż próbujesz rozgryźć jak to jest je mieć i wnikasz w problemy innych (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@zomowiec: jak czasami pisze o tym jak mi sie zyje na tej emigracj, to dostaje komentarze ze poprostu klamie ()
Niektorzy ludzie sa tak przesiaknieci negatywnym wizerunkiem o UK, ze im sie zwory przepalaja jak ktos mowi ze mu sie dobrze zyje w anglii.
  • Odpowiedz
@zomowiec ale większość z nich w Polsce też nie była szczęśliwa. Wśród moich znajomych większość która wyjechała nie potrafiła się tutaj odnaleźć, a tam jako tako żyje jak robak. Może jesteś inteligentniejszy niż większość rodaków i być może bardziej zamożny i z tego powodu nie obracasz się w innych kręgach. Ja niestety widzę UK bardzo negatywnie. Byłem tam kilkukrotnie i dla mnie jedno z gorszych miejsc do życia.
  • Odpowiedz
Ja niestety widzę UK bardzo negatywnie. Byłem tam kilkukrotnie i dla mnie jedno z gorszych miejsc do życia.


@Brylant: no i to rozumiem. Niepodobalo ci sie, wiec wyjechales. Nierozumiem ludzi ktorzy narzekaja i dalej tu mieszkaja. Szkoda zycia.
  • Odpowiedz
@Brylant: ja podobnie jak ty, pojechalem turystycznie do my miasta ktore sobie wybralem, tylko tyle ze mi sie spodobalo i jestem tu juz 13 lat :)
Za to kiedys mieszkalem 4 miesiace w okolicach Nottingham i tam mi sie strasznie niepodobalo.
  • Odpowiedz
@zomowiec: Wszystko zależy od tego co dana osoba przywiozła tam ze sobą. Jeśli ktoś był młodym człowiekiem z otwartym umysłem, jakimiś umiejętnościami i podstawą angielskiego to UK jest miejscem nieskończonych możliwości gdzie o wiele łatwiej wspinać się po drabinie społecznej.

Co innego gdy przyjeżdżasz z dwójką małych dzieci z Podlaskiej wsi gdzie chleb znaczyli krzyżem, praca była fundamentem życia (im cięższa tym lepsza) a każdy obcy to wróg. Lądujesz w
  • Odpowiedz
@zomowiec jedyną rzeczą, która trzyma mnie w UK jest praca. Jest niczym Ferdynand Kiepski. Dla ludzi z moim wykształceniem po prostu NIE MA pracy w Polsce.

Poza tym, życie jest za krótkie żeby żyć w Polsce. W sumie, to samo mogę powiedzieć o UK. Narzekam na ten kraj, bo naprawdę jest na co narzekać i nie zamierzam tego zmieniać.
  • Odpowiedz
@zomowiec: przylatujesz leczyć zęby do Polski czy nie? Ja na przykład nie chciałem wyjeżdżać nigdy i nie wyjechałem. A Polacy narzekają tak samo na Polske tutaj, jak na wszystko inne wszędzie. Taka już nasza natura.
  • Odpowiedz
@zomowiec: mnie to zawsze zastanawia dlaczego same patusy albo mega prosci ludzie tam wyjechali. Kazdy jeden video blog o tych powrotach na YT jest prowadzony przez wiekszego polglowka.
  • Odpowiedz
Nierozumiem ludzi ktorzy narzekaja i dalej tu mieszkaja. Szkoda zycia.


@mielonkazdzika: Niestety na ciągłe przeprowadzki też szkoda życia. Mieszkałem w Szwecji, Niemczech, Walii, Włoszech, USA i Hiszpanii. I wszędzie coś mnie strasznie w-------o. Teraz mam w planach budowę domu w Polsce, głównie dlatego, że dłużej nie chce mi się szukać.
  • Odpowiedz
  • 0
@ThinkBackwards świetny komentarz kolego . Prosto w punkt i zgadzam się że wszystkim o czym napisałeś. Też tak uważam że to jest główną różnicą. Ja tu przyjechałem zaraz po szkole pełny marzeń i tu była moja pierwsza praca w życiu. Tu poznałem moja żonę i tu urodził mi się syn. Wszystko najpiękniejsze spotkało mnie tutaj. A historie ludzi są różne i większość przyjechała tu żeby się ratować od biedy długów itp
  • Odpowiedz