Wpis z mikrobloga

@dr3vil: u mnie w mieście sporo ścieżek ma nawet przed przejściami znaki ustąp pierwszeństwa dla rowerzystów, a nawet znak STOP. Ale, umówmy się, ilu rowerzystów te znaki w ogóle tam dostrzega?
  • Odpowiedz
@wsciekle_piesci_weza: no bo to bez sensu, wyciągając średnie IQ rowerzystów lepiej pojechać jakieś 5-15kmh. Wolny przejazd jest bardziej racjonalny, jak masz z---a który jedzie 7000kmh byle tylko pobić rekord prędkości (gdzie np auto ma prawoskręt i nie jest idealnie z zasięgiem widzenia) i nagle kogoś kto stoi (i zastanawiasz się c--j wie o co mu nagle chodzi) to totalnie może zglupiec kierowca. Kiedyś częściej jeździłem rowerem, zawsze zwalniałem przy przejściu
  • Odpowiedz
@dr3vil i teraz tak: czy nie ma pierwszeństwa kiedy DDR biegnie z jednej strony na drugą czy nie ma wtedy kiedy DDR należy do ciągu drogowego i samochód wyjeżdża z ulicy podporządkowanej i musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom na głównej drodze?
  • Odpowiedz
  • 7
@zbyszko-z-bogdanca: Nie możesz oczekiwać, że wyrok będzie taki sam na zasadzie precedensu, ale powołać się możesz. W Polsce jest coś takiego jak linia orzecznicza i sądy rozstrzygając w bardzo podobnej sprawie starają się jej trzymać. Jeśli prawo się nie zmieni to teraz większość wypadków na przejeździe będzie winą rowerzysty, zwłaszcza w przypadku gdy wjedzie w bok samochodu.
  • Odpowiedz
@dr3vil: nie dotyczy sytuacji gdy pojazd skręca w drogę poprzeczną i przecina trasę rowerzysty.

W sumie nic odkrywczego. Rowerzysta jadąc prostopadle do innego pojazdu nigdy nie miał pierwszeństwa przed pojazdem.
  • Odpowiedz
@dr3vil: tu chodzi o luźne przejazdy w poprzek jezdni. Jak droga dla rowerów biegnie wzdłuż drogi z pierwszeństwem, to rowerzysta ma pierwszeństwo w stosunku do aut, co jadą podporządkowana
  • Odpowiedz
i teraz tak: czy nie ma pierwszeństwa kiedy DDR biegnie z jednej strony na drugą czy nie ma wtedy kiedy DDR należy do ciągu drogowego i samochód wyjeżdża z ulicy podporządkowanej i musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom na głównej drodze?


@tomek_27:

Podejrzewam, że w obu przypadkach. W końcu przejazd to
Krupier - >i teraz tak: czy nie ma pierwszeństwa kiedy DDR biegnie z jednej strony na...

źródło: Bez nazwy

Pobierz
  • Odpowiedz
@Krupier W takim wypadku uważam, że to ja jako rowerzysta, jadący DDR mam pierwszeństwo. Tutaj jeszcze brakuje znaku ustąp pierwszeństwa przed przejściem i przejazdem.
  • Odpowiedz
@Krupier: to jest chyba jedyny taki przejazd, juz wrzucales go, pokaz mi taki sam, gdzie indziej

najlepsze jest, ze ten skrecajacy z glownej drogi musi ustapic, a ten drugi nie xD
  • Odpowiedz
@dr3vil Polskie prawo odnośnie dróg rowerowych jest ogółem niepotrzebnie skomplikowane, ma mnóstwo interpretacji, co rodzi tylko spory i niebezpieczne sytuacje.

Są rowerzyści przekonani o swojej świętości i o tym że wszędzie mogą wjeżdżać bez ostrożności.

Kierowcy aut z kolei bardzo często w ogóle nie respektują przejazdów i dróg rowerowych, nie zwracają nawet na nie uwagi przy wyjazdach z posesji czy dróg wewnętrznych gdzie włączają się do ruchu.
  • Odpowiedz
@Kuklak: Jeżeli jest tak jak mówisz, to dlaczego oznakowanie poziome z trójkątami jest dopiero za przejazdem dla rowerów, a nie przed? Chyba, że mówisz o drogach rowerowych wydzielonych ze wspólnej jezdni dla samochodów.
  • Odpowiedz
@CzeskaKura_ZLOMBOL: Tak tak to ci obrzydliwi cykliści biją rekordy prędkości a na przykład ci wspaniali kierowcy nigdy jej nie przekraczają i zawsze jeżdżą zgodnie z przepisami tylko rowerzyści specjalnie wjeżdżają pod samochody i dają się zabić żeby na złość zrobić wielkiemu dobremu i uczynnemu kierowcy xd

A kierowcy w tym kraju do wszystkich innych uczestników ruchu (też innych kierowców) o byle g---o się dowalają każdego więc nie wiem czego to
  • Odpowiedz