Aktywne Wpisy

PiotrFr +65

źródło: 1000021519
Pobierz
Minieri +124
Bednarek wpada w słowotok i majaczy coś o polaryzacji w narodzie xD
Mirror: https://streamin.one/v/f79a57b4
#mecz #meczgif #reprezentacja
Mirror: https://streamin.one/v/f79a57b4
#mecz #meczgif #reprezentacja

#psychologia #demografia #psiecko #kocorka #psy #koty #zwierzeta #zwierzaki #zwierzaczki #zwierzontka
Ludzie którzy rekompensują sobie samotność posiadaniem jakiegoś zwierzaka albo kilkoma tak na prawdę nie wiedzą co ich czeka, widzę nawet młode osoby 20-25 biorą sobie na głowę zwierzaki zamiast rozwijać się w normalnym kierunku społecznym.
Weźmy teraz taką 25- letnią dziewczynę która bierze se psa na głowę, zżywa się z nim, traktuje go jak swoje dziecko...
Normalnie dziecko najczęściej przeżywa rodzica, a w tym przypadku taką dziewczynę czy chłopa, czy ma kota czy psa za te 10-15 lat czeka śmierć kogoś bliskiego, a takie wydarzenie nie zostaje obojętne dla psychiki, mając te 35-40 lat będąc zmęczonym życiem dostajesz jeszcze śmierć "dziecka", to na 100% nie wpłynie pozytywnie na takiego człowieka, przy normalnym dziecku nawet sam wkład w nie nie znika bo dziecko przeżywa rodzica, a tutaj cała energia znika i jeszcze potem przekształca się w chmurkę zgnilizny.
Prawdziwe dziecko po 15 latach jest już samodzielne i dorosłe, jeżeli wyrosło na zdrowe to masz codzienne źródło energii zapewnione do końca życia, a z każdym dziesięcioleciem ty robisz się słabszy a ono silniejsze (do pewnego etapu), a zwierzak? zwierzak przez każde 10-15 lat funduje ci mnóstwo obowiązków, wyrzeczeń problemów w zamian za trochę dziecinnej przyjemności.
Wiem że to trochę brzmi materialistycznie i prymitywnie ale człowiek dlatego żyje, wasi rodzice gdyby nie wy to by pewnie skończyli źle albo gorzej, często się dziwicie skąd starzy ludzie mają tyle energii, właśnie z tego co opisałem wyżej, dla człowieka rozmnożenie się to biologiczne osiągnięcie, cały proces dorastania dziecka ma potężny wpływ na rodzica, a co w przypadku psa którego musisz uśpić? albo kota który się udusi wykręcając na twoich oczach? Oczywiście też wypadki i choroby się zdarzają przy ludziach ale porównując nominalną długość życia ludzką do zwierzęcej i rozwój umysłów to zwierzę niema nawet polotu do człowieka.
Podsumowując to pompowanie posiadania zwierzaka jako jako zastępstwo czegoś nie wyjdzie na dobre nikomu według mnie.
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta
🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt
@mirko_anonim: No, szczególnie jak go pijanego odbierasz z komisariatu po bójce, to tyle energii dostajesz, że całą noc elektryczny chodzisz.
@mirko_anonim: Nie dopisałeś, że chodzi ci o osiemnastowieczną wieś.
Mniej bardziej intryguje po prostu strata czasu i życia dla psa. Nigdzie nie wyjedziesz, wiecznie czegoś nie możesz w zasadzie nawet iść na after na imprezie BO PIES XDDDD
PO prostu całe życie pod psa i jego potrzeby
@Kotdog:
Życie w nadzieji jest o wiele bardziej owocne niż spełnienie swoich marzeń w sposób "na skróty", od jakiegoś czasu doszedłem do wniosków że droga "na skróty" i "za darmo" ma zawsze jakieś minusy, jeżeli dostajesz coś za darmo to unikasz ścieżki którą musiałbyś przejść i przeżyć żeby coś osiągnąć tym samym nie spotkasz ludzi których miałeś spotkać i nie przeżyjesz rzeczy które miałeś przeżyć, to samo z drogą
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
@mirko_anonim: Genialne. Robisz dzieciaki, jak któremuś w życiu nie idzie, to nie twoja wina. Jakaś odpowiedzialność za dziecko? No co ty. W----------z z domu i robisz następne. I tak do skutku. Wykopek to zna się na życiu, nie ma co.
@mirko_anonim: A dwunastolatka urodzić bliźniaki. Wykopek, aż musiał się zanonimizuwać aby głosić swój kult wiecznego z--------u.
Chyba,że mówimy o tych co nie chcą rodziny i wybierają singielstwo, to nie można ich nazwać samotnymi, bo to jest świadomy wybór.
No to jest właśnie odpowiedzialność że kontrolujesz dziecko na bieżąco co z niego wyrasta i jeżeli sytuacja wymaga podjęcia ostrzejszych kroków to to robisz, wtedy dziecko przechodzi przez ciężkie
@mirko_anonim: Haha, dobra myślałam, że to na poważnie, a to takie miało być do śmichu. No chyba, że masz dwanaście lat, and this is so deep.
A co tutaj jest nie poważne? ty chyba sama masz kilkanaście lat, przecież duża część rodziców robi dokładnie to samo od małego, puszcza dzieciaka samego na placu zabaw i obserwuje tylko z daleka, a dzieciak w tym momencie zaczyna rozwijać