Wpis z mikrobloga

Filmy biograficzne o papieżach to wybitne kupy, niestety wszystkie. Wszyscy dobrze znamy filmy o Wojtyle, które z resztą były robione na szybko, byleby papież jeszcze nie ostygł. Autor książki polskiej o Janie Pawle I rozmawiał z osobą z rodziny Lucianiego - ta stwierdziła, że film o jej wuju nie ma kompletnie nic wspólnego z prawdą i jest to kompletnie inna osoba. Film o Janie XXIII tak daleko odbiega od pewnych realiów, że aż ja to zauważam.

Oglądając teraz film o Pawle VI zwróciła moją uwagę postać arcybiskupa Lefebvre. Człowiek wręcz słynący z opanowania, łagodności i zorganizowania został tutaj pokazany podczas jakiejś soborowej przepychanki niczym pieniacz i awanturnik. I tak w obrazie, który ma kierować się pokazaniem posoborowego miłosierdzia papieskiego pokazuje się oponentów doktrynalnych, mieszając ich wizerunkowo z błotem.

#papiez #kosciol
RegierungsratWalterFrank - Filmy biograficzne o papieżach to wybitne kupy, niestety w...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

a jedynie opierali się na faktach biograficznych


@SpongeBobertKanciastoRenki: No o tych faktach biograficznych mówię. Fakty soborowe kompletnie przeczą obrazowi pokazanemu w filmie. Niezależnie ile miał skaz, nie usprawiedliwia to robienia czegoś takiego bo jest to zakłamanie. Chcą pokazać skazy niech się na nich skupią - awanturnictwo nie było jego skazą. Z resztą skazy pokroju rasizmu są tak grubymi nićmi szyte, że aż Prezydent Gabonu, z którym znali się osobiście stawał
  • Odpowiedz
@Regierungsrat_Walter_Frank Haha a mógł zabić tym kielichem XD. Niestety te wszystkie filmy biograficzne są filmami propagandowymi, które nie mają na celu pokazać prawdy o tych ludziach czy wydarzeniach tylko utrwalić kult, szczególnie że to papieże, którzy zostali ogłoszeni świętymi. Nie wiem czy te filmy były robione na zamówienie Kościoła, ale wyglądają strasznie. Nie tylko że tanio i tandetnie (ta scena jak siedzą w tym kościele to ma być sobór?) to w
  • Odpowiedz
@Regierungsrat_Walter_Frank typowa posoborowa papka, gdzie tradsi to banda awanturników i szurów i dobrze że już nie rządzą Kościołem, w Konklawe też główny szwarccharakter to kardynał trads, ukazany jak ignorant i buc, którego prawie nikt nie lubi, a najlepszy przyjaciel głównego bohatera to czołowy lewak w kolegium kardynalskim, a i główny bohater to umiarkowany postępowiec.
  • Odpowiedz