Wpis z mikrobloga

@kavillock: to powiedziałbym, że na więcej nie starczyło :P

A bimbrem poprawisz i będzie spoko


Spoko, nie pije tyle, zresztą w nocy wyjeżdżam nad morze więc muszę być w pełni sił.
  • Odpowiedz
@normanos: Dzięki żubrówce białej pierwszy raz w życiu się upiłam, zezgonowałam i porzygałam. Jadłam też wtedy michałki białe. Nadal żywię nienawiść do obu tych produktów.
  • Odpowiedz
@normanos: właśnie problem w tym, że znajomych to mało co zapraszaliśmy, bo sama rodzina to ~190 osób (w tym ~25 sztuk dzieci poniżej 16 roku życia). Duże rodziny.
  • Odpowiedz
@siodemkaxx: tak jest :) chyba, że jest bardzo dużo dzieci i nieletnich, albo są inne alkohole do tego w sporej ilości. My liczyliśmy poniżej pół litra na głowę, bo jest od z-------a nalewek, będzie wino dla kobiet i p--o dla facetów z dużymi brzuchami.
  • Odpowiedz
@normanos: to też fakt ;) właśnie ciężko to wyczuć. Wystarczy, że orkiestra gdzieś będzie zamulała - i ludzie się spiją szybciej i wypiją mniej, albo jedzenie będzie ciężkie - to też dużo nie wejdzie. Ostatnio w rodzinie przerabialiśmy 2 wesela, na jednym zostało ~1/3-1/4 wódki a na drugim było na styk, pomimo, że przelicznik był podobny.
  • Odpowiedz